@Urajah: ja muszę chodzić do pracy, ale ogólnie IT, pewnie jak większość. Tyle, że jak wspominałem, moje "ustawienie się" nie wynika z celowego unikania pracy, tylko ze słabego planowania przełożonych/osób odpowiedzialnych za przydzielanie mi zadań ( ͡º͜ʖ͡º)
@Urajah: U mnie sprawa wygląda tak, że osoba która pracowała przede mną była zatrudniona na pół etatu a ja jestem na cały. Więc chcąc nie chcąc obowiązków mam póki co mało jak na taką ilość godzin. Ale z każdym miesiącem mi ich przybywa. Dodatkowo jest początek roku i w mojej firmie jeszcze mało sie dzieje, ale za miesiąc, dwa to podejrzewam, ze nie bede wiedziała w co ręce mam włożyć. (
@Urajah: Ogólnie to tak jak wspomniał @StormtrUper IT i inne tego typu to często zbijanie bąków (nie umniejszając pracy), ale często to też kwestia szczęścia, że tak sie akurat trafiło.
@Urajah: Ogólnie to IT, ale zależy jaka dokładnie działka. Na niektórych stanowiskach nie robisz nic dopóki coś się nie #!$%@?. A jak już się #!$%@? to jest ogień z dupy bo musi działać na wczoraj.
@Urajah Praca na Tajwanie xD Azjaci są mistrzami udawania, a do tego są niemiłosiernie leniwi... A tak całkiem serio to ze względu na charakter pracy (praca z klientem, branża telecom) to czasami się tydzień nic nie robi jak nie ma projektu, a czasami sie codziennie o 23 wychodzi... Najgorzej, że pracujemy z Europą i USA wiec w praktyce trzeba być 24/7 dostępnym dla klienta i czasami organizować np. conf call o 22
@Urajah Ad. 1 Praca w firmie która sprzedaje swoje produkty, ma magazyn i serwis :D Branża elektroniczna. Ad. 2 Myślę, że to dużo zależy z jakimi ludźmi pracujesz, chodzi o to, żeby nikt cię nie #!$%@?ł wyżej i byla dobra atmosfera Musisz zawsze mieć jakąś zapasową rzecz do zrobienia, żeby w razie wizyty kierownika zająć się tym. Kolejna, kluczowa rzecz, mi się akurat udało, że zacząłem robić coś, co wcześniej wykonywało się
@Urajah: Jeśli musisz pytać, to znaczy że nie jest to dla Ciebie, bo "ustawienie się" zależy od zaradności. I potwierdzam słowa poprzedników, praca w której nic nie robisz lub robisz mało, jest cholernie wymęczająca psychicznie. Człowiekowi odechciewa się wszystkiego.
@dolOfWK6KN: Pytam, bo jestem na etapie nauki i nie wiem jakie będę miał opcje po studiach (zapewne od inżynierskich, finanse i po IT - przynajmniej tak nam
1. Zatrudniasz się u Janusza Biznesu. 2. Odwalasz cały dzienny materiał w max. 4 godziny, iż jesteś bardzo wydajnym pracownikiem. 3. Żywcem nie ma nic do roboty i Janusz dobrze o tym wie. 4. Siedzisz resztę dnia na tyłku z myślami samobójczymi, gdyż widzisz, jak bezsensownie dłuży ci się dzień. 5. Znajdujesz sobie poboczne zajęcia typu przeglądnięcie całego wykopu, czytaniu książek, graniu na telefonie. 6. Szukasz czegoś innego, iż masz
@Zeikor: Ja uciekłem z poprzedniej pracy, bo się nie rozwijałem i zbyt wiele dni było na zasadzie 2h solidnej roboty + 6h nudy. Niestety, w obecnej firmie mam podobnie, choć za trochę większe pieniądze... Praca w biurze chyba nie dla mnie :P
@hard1: Właśnie ten brak rozwoju mnie odrzuca. Nie raz wychodziłem z inicjatywą, że chcę się nauczyć czegoś praktycznego (firma wykonawcza) i nic. Jedynie to, co podglądnę.
1. W jakich sektorach można coś takiego ogarnąć?
2. Jakie strategie należy obrać by w poszczególnych działach i teamach można było nawet nie przychodzić do roboty?
@gumpa_bobi: @zasadzka01: @abrachamlincoln: @fuji: @BzdziagwaLujka: @niemamnaimiepszemek: @bartosz325: @Inguz: @blackphoenix: @Zeikor: @StormtrUper:
#pracbaza #kiciochpyta
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@abrachamlincoln: Co to konkretnie znaczy? XD
A tak całkiem serio to ze względu na charakter pracy (praca z klientem, branża telecom) to czasami się tydzień nic nie robi jak nie ma projektu, a czasami sie codziennie o 23 wychodzi...
Najgorzej, że pracujemy z Europą i USA wiec w praktyce trzeba być 24/7 dostępnym dla klienta i czasami organizować np. conf call o 22
Ad. 1 Praca w firmie która sprzedaje swoje produkty, ma magazyn i serwis :D Branża elektroniczna.
Ad. 2 Myślę, że to dużo zależy z jakimi ludźmi pracujesz, chodzi o to, żeby nikt cię nie #!$%@?ł wyżej i byla dobra atmosfera
Musisz zawsze mieć jakąś zapasową rzecz do zrobienia, żeby w razie wizyty kierownika zająć się tym.
Kolejna, kluczowa rzecz, mi się akurat udało, że zacząłem robić coś, co wcześniej wykonywało się
Dzięki za rzeczowe odpowiedzi. Wiadomo, że jak się nic nie robi to odechciewa się żyć, ale można też robić ciekawe rzeczy (np. dalej uczyć się lub tworzyć coś swojego itp.).
@dolOfWK6KN: Pytam, bo jestem na etapie nauki i nie wiem jakie będę miał opcje po studiach (zapewne od inżynierskich, finanse i po IT - przynajmniej tak nam
1. Zatrudniasz się u Janusza Biznesu.
2. Odwalasz cały dzienny materiał w max. 4 godziny, iż jesteś bardzo wydajnym pracownikiem.
3. Żywcem nie ma nic do roboty i Janusz dobrze o tym wie.
4. Siedzisz resztę dnia na tyłku z myślami samobójczymi, gdyż widzisz, jak bezsensownie dłuży ci się dzień.
5. Znajdujesz sobie poboczne zajęcia typu przeglądnięcie całego wykopu, czytaniu książek, graniu na telefonie.
6. Szukasz czegoś innego, iż masz
Niestety, w obecnej firmie mam podobnie, choć za trochę większe pieniądze... Praca w biurze chyba nie dla mnie :P
Komentarz usunięty przez autora