Wpis z mikrobloga

Te opinie na Google to jest czyste złoto xD

Na sylwestra przyjechałem z rodzicami do tej "willi". Dodam, że jestem inwalidą i na co dzień poruszam się na wózku inwalidzkim. Pani właścicielka powiedziała, że podjazdu nie ma, windy też nie ma (mimo, że przez telefon o niej zapewniała), po czym powiedziała do mnie "parkuj wehikuł na dole i niech Cię stary wnosi jak wór ziemniaków" zagotowało się we mnie, ale nie mogłem nic zrobić, gdyż uciekała przede mną i się śmiała, mówiąc przy tym "beldzior, beldzior!". Tata akurat tego nie słyszał, gdyż właściciel odwrócił ich uwagę, a ja nie chciałem już robić dymu, bo myślałem, że może jest psychicznie chora. Potem już było tylko gorzej, co chwile pod naszym oknem widziałem panią (specjalnie z małej) właścicielkę, która przedrzeźniała mnie i udawała rękoma, że jeździ na wózku, rozeźliła mnie tym okrutnie, ale jestem przykuty do mojego pojazdu więc z okna tylko mogłem próbować na nią napluć, raz się udało, ale więcej tam nie wrócę.


#willakarpatia