Wpis z mikrobloga

@xspeditor: ostatnio zadzwonił kierowca z trasy czy zrzucimy go jeśli przyjedzie chwilę przed zamknięciem firmy. Oddzwaniam z potwierdzeniem (wiadomo, wózkowy musi się zgodzić zostać chwilę po godzinach, bo ja przecież nie wsiądę na widlaka), a chłop cały uradowany mi się zwierza, że tak do nas ciśnie, tak mu zależy, że nawet nie miał kiedy na siku zjechać. :D
  • Odpowiedz