Wpis z mikrobloga

@fegwegw: z tym można bardzo polemizować.

na studiach pisałem prostą rzecz z typkiem, robiliśmy to w javie. ja znam jave jako tako, on lepiej. bierzemy springa i piszemy. i minął z miesiąc luźnej pracy zanim to zaczęło działać - jako tako.

z ciekawości pewnego wieczoru napisałem to wszystko w pythonie i django. zajęło mi to 2h.

to był moment w którym zrozumiałem, że naprawdę są lepsze i gorsze technologie i zamykanie
Wtedy zrozumiałem, że motto django czyli The Web framework for perfectionists with deadlines to nie jest typowe marketingowe #!$%@?. Nie mówię, że django będzie najlepsze dla @Likaox: bo nie wiem co on chce zrobić, ale są pewne narzędzia które dużo lepiej nadają się do pewnych rzeczy i nawet jeśli musisz się ich nauczyć to w efekcie i tak będziesz bardziej produktywny.
na studiach pisałem prostą rzecz z typkiem, robiliśmy to w javie. ja znam jave jako tako, on lepiej. bierzemy springa i piszemy. i minął z miesiąc luźnej pracy zanim to zaczęło działać - jako tako.


@gryzon_c: jeśli prostą rzecz z użyciem Springa pisaliście miesiąc, to nie, nie znaliście Javy.

Znajomość składni != umiejętność programowania w niej.
@fegwegw: spring to framework a java to język więc nie można powiedzieć, że skoro nie znasz jakiegoś frameworka to nie znasz języka.

Spring jest po prostu toporny. W tym projekcie mamy coś ponad 20 zależności i większość zaczyna się od spring coś tam coś tam. Najwięcej czasu zajęło nam męczenie się z samym stackiem tak by te wszystkie zależności jakoś ze sobą dobrze działały.

W django wszystkie potrzebne rzeczy masz wbudowane,