Wpis z mikrobloga

em, w sumie to nie wiem czy o to tu pytać, ale; idę do psychiatry w sprawie depresji, chyba dwubiegunówki bo w sumie to tracę nad tym kontrolę przez co ostatnio odeszłem z pracy i zaszyłem się w domu [bo mieszkam z rodzicem] bo jakoś tak wyszło... jedna osoba mi powiedziała że niby na to można dostać rentę, czy ktoś się orientuje jak o to zapytać lekarza by nie spojrzał na mnie dziwnie? bym dostał jednak te leki, bo ja naprawdę mam problem i wielokrotnie stałem w oknie czy chciałem sobie zatkać usta, nos i związać ręce by nie móc nic zrobić itd. ale ostatecznie nie wytrzymałem presji, czasem były lepsze dni, czasem takie że łapało mnie i wyłem że żyję itd. itp.

#depresja #psychiatria
  • 22
  • Odpowiedz
@edwardM2M: no to koniecznie do psychiatry. Zdecydowanie pachnie zaburzeniem afektywnym dwubiegunowym. Zazwyczaj dobrze sie leczy wiec sie nie martw na zapas. Daj znac co zdiagnozowal psychiatra I jakie masz leki. Jesli dobrze ustawisz leki I bedziesz o siebie dbal to renta bedzie niepotrzebna.
  • Odpowiedz
@edwardM2M Miałem kumpla z chorobą dwubiegunową (przyszła po kolejnym zawodzie miłosnym), w okresie depresji był zdolny do pracy, pogodny, sypał kawałami z rękawa. Ale jak przyszła któraś tam z kolei mania to koniec końców wylądował w psychiatryku. Poznał tam kobietę która leczyła się z uzależnienia od leków, szczęśliwie oboje zostali wyleczeni, pobrali się i teraz fajnie sobie żyją. Niestety nie mam już z nim kontaktu, ale wiem że w trakcie choroby
  • Odpowiedz