Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siema Mireczki,
Mam taki oto dylemat.
Poznalam fajnego faceta, spotykamy sie ze soba od pewnego czasu. Jeszcze nie spalismy ze soba, ale wszystko darzylo w dobrym kierunku.
No wlasnie darzylo, gdyz jego zyczliwi koledzy chetnie podzielili sie informacja, ze zanim mnie poznal zdarzalo mu sie korzystac z uslug prostytutek...

No i tutaj lezy problem. Nie wyobrazam sobie siebie w sytuacji intymnej z kims to uprawial seks z prostytutka. Obrzydza mnie to i pod wzgledem fizycznym (higienicznym) jak i psychicznym. Wg mnie zaden 'normalny' koles nie upada az tak nisko by sie w ten sposob szmacic. Rozpeta sie tutaj straszna imba, ale zeby byc az tak zdesperowanym to trzeba miec cos porabane albo w glowie albo pod wzgledem wygladu albo na punkcie wlasnej wartosci. Tak czy siak jest to bagaz.
Nie sadze ze uda mi sie wybic ten obraz z glowy.
Co robic Mireczki? Do tej pory naprawde lubilam kolesia :(

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 26
Poznalam fajnego faceta

zaden 'normalny' koles nie upada az tak nisko by sie w ten sposob szmacic


@AnonimoweMirkoWyznania: no to jest fajny czy nie jest?

ale zeby byc az tak zdesperowanym to trzeba miec cos porabane albo w glowie albo pod wzgledem wygladu albo na punkcie wlasnej wartosci


@AnonimoweMirkoWyznania: ale dlaczego od razu zakładasz, że to była desperacja?
skoro to fajny facet, jak na początku stwierdziłaś, to może jest inny