Wczoraj na wigilię pojechałem do dziewczyny, jej rodzice są nawet normalni, lecz cała dalsza rodzina to takie typowe Janusze. Zacząłem pracować w styczniu tamtego roku jako programista. W sierpniu dostałem podwyżkę, zarabiam już dosyć sporo jak na to, że mam dopiero 22 lata i jeszcze nawet nie mam inżyniera. Oczywiście podczas wigilii pojawił się temat pracy i zarobków. Wszystkich interesowało gdzie pracuję, co robię i najważniejsze: TO ILE ZARABIASZ W TYCH KOMPUTERACH? Nie chciałem mówić o swoich zarobkach, lecz przez dobre 20 minut był to jedyny temat, jaki ich interesował. Zdenerwował mnie wujek, który stwierdził, że "to pewnie na darmowym stażu jak Kamilek jest i się nie chce przyznać, młodzi tacy są, że się wstydzą". Spytałem go wtedy, ile on zarabia, a on wielce zadowolony powiedział, że 2200 na rękę. Zaśmiałem pod nosem i odpowiedziałem, że tyle dostaję tygodniowo, co było prawdą, a wywołało w nim ogromną złość. Stwierdził, że mogę sobie pomarzyć o takich pieniądzach, że to nie zarabia się tyle w polsce, to pokazałem mu na telefonie przelew za listopad z premią świąteczną. To było za dużo... Nagle cała rodzinka wielce zdenerwowana, że jak to? Że taki młody a tyle pieniędzy, że pewnie firma rodziców i dostałem posadę bez żadnych umiejętności, że nie powinienem się tym chwalić ile zarabiam, bo u nich w rodzinie to ludzie studia pokończyli a pracy nie mają i pewnie jakieś układy mam z kimś tam, Kamilek aż odszedł od stołu bo zaczęli na niego dojeżdżać, że się niczego nie dorobi. Piękne januszowe święta. Nie piszę tego, żeby się pochwalić, ludzie w moim wieku zarabiają jeszcze więcej, dla mnie to jest wystarczająco.
@tomaszk-poz: Tak. Połowa ludzi kończąca studia nie ogarnia zupełnie. Byłem niesamowicie zdziwiony, gdy na jednej rozmowie dwa lata temu usłyszałem, że wezmą mnie od ręki, bo dawno już nie widzieli, by ktoś świeżo po studiach znał dobrze Javę - a jestem dość słabym programistą. Po prostu reszta jest najwyraźniej jeszcze słabsza ¯\_(ツ)_/¯
@AnonimoweMirkoWyznania: to chyba robisz na b2b dla firmy z zagranicy, bo w Polsce programiści zarabiają gowno w porównaniu do DE/UK. W UK na start £25-30k (po studiach), bez studiów zależnie od skilla. Z tym ze po pl studiach idziesz na juniora, po studiach w UK na mid dev
1. Nie powiedziałbym za c--j ile zarababiam rodzinie swojej dziewczyny 2. Nawet żony 3. Rzucić tekstem "tyle dostaję tygodniowo" to już zupełna wiocha by się zrobiła jakby to powiedział przy własnej rodzinie 4. Co dopiero przy
@virtuti_stulejari: Nie no w wieku 22 lat i to po 2 latach doświadczenia 9k jest jak najbardziej na wyciągnięcie ręki, ale jeszcze zależy dla kogo. Mam sporo znajomych, którzy pasjonują się programowaniem od gimnazjum, więc wchodzą na rynek z już całkiem sporą wiedzą, a co dopiero po dwóch latach doświadczenia w zawodzie. W zespole miałam kolegę który zaczynał jeszcze przed maturą, pracował tylko przez 3 wakacje z rzędu, na stażu.
@virtuti_stulejari: nie każdy programista na wykopie, większość nie chwali się swoimi zarobkami :D to, że programista zarabia 15k na rękę to taki powtarzalny mem. Sporo ludzi o swoich zarobkach pisze żeby pokazać, że takie kwoty są możliwe przy odpowiednich warunkach, a tych przeciętnie zarabiających nie widzisz, bo po co o tym pisać skoro w tym zawodzie to nic szczególnego. Jeśli Ci to pomoże, to ja nie zarabiam jeszcze 9k xd
Mówcie co chcecie o PRL, ale loga przedsiębiorstw z tamtego okresu są kreatywne i z smakiem. Nie to co teraz z tym mimo że minimalizmem okropnym wykonaniem. #polska #prl
#swieta #bozenarodzenie #programowanie #rodzina
Wczoraj na wigilię pojechałem do dziewczyny, jej rodzice są nawet normalni, lecz cała dalsza rodzina to takie typowe Janusze. Zacząłem pracować w styczniu tamtego roku jako programista. W sierpniu dostałem podwyżkę, zarabiam już dosyć sporo jak na to, że mam dopiero 22 lata i jeszcze nawet nie mam inżyniera. Oczywiście podczas wigilii pojawił się temat pracy i zarobków. Wszystkich interesowało gdzie pracuję, co robię i najważniejsze: TO ILE ZARABIASZ W TYCH KOMPUTERACH? Nie chciałem mówić o swoich zarobkach, lecz przez dobre 20 minut był to jedyny temat, jaki ich interesował. Zdenerwował mnie wujek, który stwierdził, że "to pewnie na darmowym stażu jak Kamilek jest i się nie chce przyznać, młodzi tacy są, że się wstydzą". Spytałem go wtedy, ile on zarabia, a on wielce zadowolony powiedział, że 2200 na rękę. Zaśmiałem pod nosem i odpowiedziałem, że tyle dostaję tygodniowo, co było prawdą, a wywołało w nim ogromną złość. Stwierdził, że mogę sobie pomarzyć o takich pieniądzach, że to nie zarabia się tyle w polsce, to pokazałem mu na telefonie przelew za listopad z premią świąteczną. To było za dużo... Nagle cała rodzinka wielce zdenerwowana, że jak to? Że taki młody a tyle pieniędzy, że pewnie firma rodziców i dostałem posadę bez żadnych umiejętności, że nie powinienem się tym chwalić ile zarabiam, bo u nich w rodzinie to ludzie studia pokończyli a pracy nie mają i pewnie jakieś układy mam z kimś tam, Kamilek aż odszedł od stołu bo zaczęli na niego dojeżdżać, że się niczego nie dorobi. Piękne januszowe święta.
Nie piszę tego, żeby się pochwalić, ludzie w moim wieku zarabiają jeszcze więcej, dla mnie to jest wystarczająco.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
1. Nie powiedziałbym za c--j ile zarababiam rodzinie swojej dziewczyny
2. Nawet żony
3. Rzucić tekstem "tyle dostaję tygodniowo" to już zupełna wiocha by się zrobiła jakby to powiedział przy własnej rodzinie
4. Co dopiero przy
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@korporacion: co :D
@kufeleklomza: No jakby to powiedzieć... właśnie trochę tak :D
@borjaki: chyba nie w PL. Proszę Cię nie siej takich głupich farmazonów.