Wpis z mikrobloga

@elady1989 jakoś w lipcu. Przyjeżdżam sobie kulturalnie po ścieżce rowerowej przez przejście przez ulicę i zakrecam w lewo do sklepu, nagle jeb i gleba. Okazało się, że ta sama ścieżka jechał Sebek dosyć szybko i skręcal w prawo. Ja go nie widziałem, a on zamiast omijać mnie z prawej, to zrobił to z lewej i nie spodziewał się, że skrece w lewo. Nic się na szczęście nie stało ani z moim rowerem,
@elady1989 Z 10lat temu i nie wiem czy się liczy bo było na pożyczonym rowerze. Sznurowadło wplątało mi się w pedał więc się zatrzymałem, ale jak opóźnione dziecko nie pomyślałem żeby się przechylić na drugi bok i przeważyło mnie na prawo a nie mogłem się podeprzeć nogą bo miałem uwiązanego buta. ( ͡° ʖ̯ ͡°)(anonimowe Mirko wyznania)
@elady1989: w październiku 4 dni po zakupie nowego roweru ( ͡° ʖ̯ ͡°) poleciałem prosto pod nogi jakiejś kobiecie, która nawet nie zainteresowała się, czy żyję, bo jak zdążyłem się zebrać z ziemi to jej już nie było w zasięgu wzroku ( ͡° ʖ̯ ͡°)