Wpis z mikrobloga

Danie Zwierzyński kończył nocną wartę w menelowni Urzędniczej. Za oknem zadłużonej meliny toruńskie pierniki ocierały się częściami, których Tucznik wolałby nigdy nie mieć. Przypomniał sobie o Agnieszce, którą widywał głównie w niedzelne poranki.
Stękanie ćwiczącego lewicę Jacę dobiegało zza rzędu menelskich butelek. Daniel automatycznie podłożył ociekające tłuszczem dźwięki pod obraz Nosaczity osadzonej na knadze Menelixa. Intuicja podpowiadała mu, że lekko upośledzony Arsen przebiera palcami po najkrótszej części ciała oglądając jpgi Knurzej połowicy na fejsbuku. Nie mył się. Czuł jednak dziwaczną dumę połączoną z rozbawieniem, które przyniosła mu owa wizja.
,,Puk puk".
Pierwsza myśl - Rafonix. #!$%@?, które zrobiłoby wszystko żeby wykończyć potężnego streamera.
Knur poczuł się ważny. Myśl o zdradzie Nochala przerodziła się w pewność, że w tę sobotnią noc powstaje dziecko, na które po badaniach DNA nie musiałby wyłożyć ani grosza. Zatliła się w jego biednym umyśle żądza zemsty. Ocknąwszy się wstał i nonszalancko otworzył drzwi.
#danielmagical
  • 1