Wpis z mikrobloga

@Rst00: Z tym się częściowo zgodzę, niektórzy wchodzą w rolę ofiary by dostać trochę uwagi, nawet gdy nic im nie jest. Ale ludzie są różni, jeden zabije całą swoją rodzinę w wypadku i będzie dalej żył, a ktoś inny załamie się gdy po raz kolejny odrzucą jego CV. Licytowanie się na problemy jest słabe, bo wiele zależy od kontekstu. Nie można też oceniać innych przez swój pryzmat. A chęć zwrócenia na
Ech... Wiecie czemu w Polsce jest jeden z najwyższych współczynników samobójstw na świecie? Właśnie przez takie #!$%@? i znieczulicę. @Rst00: Przepraszam bardzo, ale kto Ci dał prawo żeby hierarchizować ludzkie problemy? Każdy jest indywidualną jednostką, każdy ma inną osobowość, przeszłość, środowisko. Jednego amputacja nogi nie złamie, bo ma kochającą rodzinę i jest zadowolony z pracy, jeden załamie się po stracie dziewczyny, bo to była jego pierwsza, bo przez 27 lat nie