Wpis z mikrobloga

Mirki,
dwa pytanka:

1) Po jakim czasie uwarzyliście swojego pierwszego lagera? Aktualnie mam na koncie jedynie 3 warki, wszystkie górnej fermentacji(pszeniczniak, milk stout i polskie ale), ale kusi mnie, żeby podczas przerwy świątecznej uwarzyć pierwszego lagerka, zwłaszcza, że warunki temperaturowe będą nieco temu sprzyjały. Myślicie, że z tak nikłym doświadczeniem, nie będzie to porywanie się na głęboką wodę?

2) W domu najniższą stabilną temperaturę jaką jestem w stanie zapewnić to jakieś 15*C w nieogrzewanym pomieszczeniu na poddaszu(być może temperatura jeszcze spadnie odrobinę jeśli przyjdą mrozy, ale poniżej 14*C raczej nie zejdę). Ponadto mam możliwość skorzystania z chłodni owoców, gdzie panuje stała temperatura w okolicy 1- 2*C, która byłaby chyba poprawna na etap lagerowania(?). W związku z tym - czy dysponując dwoma takimi pomieszczeniami z takimi temperaturami jestem w stanie wyczarować lagera z w miarę czystym profilem smakowym?

Dodatkowo, jak duża szansa jest na infekcję dzikimi drożdżami podczas procesu lagerowania? W chłodni owoców(jabłek) raczej roi się od dzikich drożdży obecnych na ich skórkach. Fermentory plastikowe będą wystarczająco szczelne, czy to będzie raczej walka z wiatrakami?

Zastosowanie lodówki/chłodziarki narazie nie wchodzi w grę z przyczyn finansowych.

#piwowarstwo
  • 4
  • Odpowiedz
@andriyj u mnie pils polecial jako 67, ale zrobilbym wczesniej jakbym mial mozliwosc. 14 stopni to troche za duzo w teorii, w praktyce mysle ze w34 to uciagna na luzie
  • Odpowiedz
@andriyj: 15C to za dużo dla lagera przy fermentacji, ale 1-2C to idealna temp. lagerowania. Gdzieś musisz zbić tą temperature, żeby wyszło Ci czyste piwo. 8-10C to taki podstawowy zakres. W najgorszym wypadku możesz kupić jakieś drożdże do California Common, wtedy te 15C będzie ok i wyjdzie Ci taki amerykański lager ;) Co do wiadra i jabłek to spokojnie - wystarczy, że wieko owiniesz szczelnie taśmą.
  • Odpowiedz
@andriyj: jesli chcesz robić lagera, to w tej temperaturze wyjdzie co najwyżej steam beer - czyli lager fermentowany w temp. ale'owych. IMO z 14-15 stopniami otoczenia ni diabła nie dostaniesz prawdziwie czystego profilu. Ale US-05 w tej temperaturze będą naprawdę spoko.

Ja dzisiaj robię warkę nr. 22, mam lodówkę, ale lagery jeszcze poczekają aż dopracuję do perfekcji nut brown ale i pozbędę się pomniejszych wad fermentacji ze swoich ales.
  • Odpowiedz