Wpis z mikrobloga

Godzina 8:30 a ja już standardowo #!$%@?.

W skrócie, miałem zdjąć karnisze. Sprawa prosta i banalna, 3 czy 4 śrubki i do domu. Ale nie coorva, nie w tym domu. Stoję na krześle i słyszę tylko na przemian od babci i od mamy.

-"To nie tak"
-"Uważaj bo spadniesz"
-"Może poczekaj na wujka"
-"Tylko nie pogub śrubek"
-" Połóż tam te śrubki"

I jeszcze podobne komentarze. Jako, że jestem cholerykiem powiedziałem im w paru żołnierskich słowach gdzie i jak głęboko to mam i wyszedłem. Ech Mireczki chyba nie ma nic bardziej #!$%@?ącego od takich tekstów, aż mnie jeszcze trzęsie.
22 lata tego szajsu słucham, aż się odechciewa coś robić. Mama panikara, babcia panikara, dramat, kurtyna.

#zalesie #gownowpis #dziendobry
Cesar - Godzina 8:30 a ja już standardowo #!$%@?. 

W skrócie, miałem zdjąć karnisz...

źródło: comment_WIo91kZhi4kOG0pza6phNXjqpU8JxH72.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
@Cesar: Elo colego mam to samo, wiem co czujesz. Kiedyś się zgłoszę na jakieś mistrzostwa świata z opanowania się z chęci popełnienia masowego morderstwa. Myślę, że będziemy oboje w finale.
  • Odpowiedz
@Cesar: wiem co czujesz. Mieszkam z babcią i codziennie słyszę jej marudzenie
"mięsa sobie więcej weź do tych ziemniaków"
"załóż czapkę"
"nie jedź szybko do pracy"
a jak chce żeby coś zrobić to zamiast powiedzieć "wynieś śmieci" to marudzi mi o tym kilka minut, a jak już je wyniose to nagle znajduja sie rzeczy ktore TERAZ trzeba wyniesc
no ogolnie to denerwujace to strasznie jest i czesto po prostu stwierdzam
  • Odpowiedz
Ło jezu, zupełnie jak w moim domu rodzinnym. Jeszcze można do tego dodać ciągłe wymówki, że nie zrobiło się od pół roku czegoś, o czym słowem nigdy nie było wspomniane (ostatnio to była awantura że nie pomalowałem płotu na działce "bo przecież widać, że trzeba pomalować", kij z tym że jestem tam raz na dwa lata)
  • Odpowiedz
  • 0
@Cesar Rok temu u mnie na stancji przeciekal kran, powiadomilem wlasciciela (80-paroletni emeryt, ktory wszystko wie lepiej) przyjechał ze swoim bratankiem hydraulikiem obejrzeli, pojechali kupic nowy no i pozniej montaz standardowo, o ja #!$%@? czego ja sie nasluchalem, dziwilem sie ze ten bratanek (caly czerwony jak szatan) nie wstal i mu nie #!$%@? dziala na ryj, co za rakowisko...
wyszlo na to ze dziadek byl zbedny
  • Odpowiedz