Wpis z mikrobloga

Godzina 8:30 a ja już standardowo #!$%@?.

W skrócie, miałem zdjąć karnisze. Sprawa prosta i banalna, 3 czy 4 śrubki i do domu. Ale nie coorva, nie w tym domu. Stoję na krześle i słyszę tylko na przemian od babci i od mamy.

-"To nie tak"
-"Uważaj bo spadniesz"
-"Może poczekaj na wujka"
-"Tylko nie pogub śrubek"
-" Połóż tam te śrubki"

I jeszcze podobne komentarze. Jako, że jestem cholerykiem powiedziałem im w paru żołnierskich słowach gdzie i jak głęboko to mam i wyszedłem. Ech Mireczki chyba nie ma nic bardziej #!$%@?ącego od takich tekstów, aż mnie jeszcze trzęsie.
22 lata tego szajsu słucham, aż się odechciewa coś robić. Mama panikara, babcia panikara, dramat, kurtyna.

#zalesie #gownowpis #dziendobry
Cesar - Godzina 8:30 a ja już standardowo #!$%@?. 

W skrócie, miałem zdjąć karnisz...

źródło: comment_WIo91kZhi4kOG0pza6phNXjqpU8JxH72.jpg

Pobierz
  • 36
  • Odpowiedz
@Cesar: Też to czasem słyszałem, ale wyluzowałem i po prostu zrobię co tam trzeba i #!$%@?, 5 minut można przeżyć. Niektórych ludzi nie zmienisz, tym bardziej starych bab ;P
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking Każdy ma swoją cierpliwość, ja chłopa rozumiem jak chłop. Nie żebym był zwolennikiem #!$%@? itd ale czasem kobiety potrafią właśnie takimi pierdołami doprowadzić do szewskiej pasji.
  • Odpowiedz
@warpig566: niektóre pewnie tak i to też będzie dla mnie bezsensowne:) dlatego piszę bez zwracania się do płci: należy popracować nad sobą, jeżeli tak łatwo wyprowadzić nas z równowagi i tak silnie się denerwujemy, bo przede wszystkim szkoda naszego zdrowia, a poza tym to my jesteśmy wtedy postrzegani jako nienormalni.
  • Odpowiedz
@ladyoutwalking: Wyobraz sobie sytuację. Masz dziadków, którzy mieszkają na wsi a jako, że mają swoje lata pomagasz im tyle ile możesz. Wszystko wygląda spoko, z zewnątrz. Za każdym razem, ZA KAŻDYM #!$%@? RAZEM kiedy przyjezdzasz do tego domu podświadomie jesteś już nabuzowany. Czemu zapytasz? To bardzo proste, ponieważ każdej twojej czynności towarzyszy komentarz, dosłownie każdej. Idziesz do kuchni i chcesz coś zjeść? Spoko idz, tylko wiedz, że czeka Cię coś w
  • Odpowiedz
@Cesar: ależ ja Cię po części rozumiem, bo tak do połowy Twojego posta, czyli gadanie zrób tak, zrób inaczej, teraz zrób to, wymienianie jedzenia z lodówki, itd. to wypisz wymaluj moja mama. Moja mama jest nadopiekuńcza i często mi takie rzeczy mówi. Owszem, denerwuje mnie to, ale w złości odpowiadam jej tylko, że wszystko widzę, poradzę sobie sama i że dzieckiem już nie jestem. I na tym się kończy. Uwierz, ja
  • Odpowiedz
@Cesar Chociażby głównie dlatego wyjechałam daleko od domu rodzinnego, uważam, że takie środowisko na dłuższy czas (tu też 22 lata) jest bardzo toksyczne. Ograniczenie w każdej czynności, negowanie każdej opinii, moja mama i starsza siostra potrafią wejść sobą na głowę. Być w kontakcie, ale z daleka. Jak je kocham to jednak nie mogę z nimi przebywać długo.
  • Odpowiedz