Wpis z mikrobloga

@husky83: mój też stracił władzę w tylnych łapach. dysk mu wypadł i dostał paraliżu od połowy. rehabilitowaliśmy go trzy miesiące, już sam wstawał, choć chodził pokracznie. zaczynał mieć też władzę nad załatwianiem swoich potrzeb.

zabił go nowotwór kilka dni po tym jak właśnie sam nauczył się wstawać
@DzieckoSzczescia: problemy z kręgosłupem / łapami. Na siłę rozmnażane psy w małych hodowlach - a to powoduje choroby genetyczne. Wśród kundli tego nie ma, bo geny są bardzo wymieszane. Wśród rasowych - niestety wąska pula genów, przez co nieraz zakrawa to o kazirodztwo... A stąd droga prosta do różnych chorób, w przypadku owczarków niemieckich - tylne łapy siadają. Obecnie mój brat widzi już powoli u swojego psa problemy z łapami, a
@husky83: 3 lata temu chcialem kupic psa, owczarka, odwiedzilem hodowle w rybniku i poczulem sie jakbym byl na wykladzie o uprawianiu psow, kto jest ojcem - czepion wystawy x, matka to czepionka y, czlowiek pokazywał sporo dokumentow ze zwiazku kynologicznego ze szczeniaki są przebadane i wolne od wady genetycznej.
Jak sie maja zapewnienia takiego hodowcy, badania, pelny wglad w genealogie do rzeczywistosci?
Jeśli ktorys z mirkow ma wiedze w tym temacie
@Pawel0 W rodowodzie pieska powinno być rozpisane kilka pokoleń wstecz i tam jest napisane, czy jego przodkowie byli wolni od dysplazji, można sobie później wpisać nazwy tych przodków w google i sprawdzić więc jak wszystko się zgadza to nie ma powodów nie wierzyć w zapewnienia hodowcy. Aczkolwiek nawet u nie obciążonych genetycznie piesków może pojawić się dysplazja dlatego robi się im rtg stawów biodrowych, ale to dopiero jak mają około 6 miesięcy.