Wpis z mikrobloga

mam pytanko do mieszkancow #bytom, #chorzow, #piekaryslaskie i innych z #katowice

kupuje mieszkanie i zastanawiam sie jaka wpisac cene w umowie, notariusz mi mowi zeby wpisac rynkowa wartosc wg tabel skarbowki ale on chce zarobic, babka w skarbowce mowi mi ze moge wpisac nawet 1zl ale potem bede musial im pokazac ze mieszkanie nie jest warte ceny rynkowej

w istocie to nie jest, stare budownictwo, kamienica w Bytomiu, wprawdzie duze a nawet wielkie i w centrum no ale na pewno nie jest warte 250 tys jak w tabelkach skarbowki

mam natomiast wycene bieglego powolanego przez spoldzielnie w 2008 roku i wtedy wycenil je na 60 tys, zastanawiam sie czy moge tej ceny uzyc czy jest to za stara wycena

mieszkanie do remontu, brak ogrzewania itd

jak myslicie

#mieszkanie #pytanie #nieruchomosci #pytaniedoeksperta #prawo #slask
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przepraszam, ale cały ten wpis brzmi dla mnie jak zarzutka. Po pierwsze nie można płacić gotówką takich kwot (ustawa o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy). Po drugie, że w XXI wieku ciągle znajdują się ludzie, którzy chcą wpisywać w akt notarialny inne ceny niż faktycznie płacą, to nie mogę w to uwierzyć. Rozumiem polska wieś za gierka jeszcze. Później zdziwienie, że nie idzie nic ugrać przed sądem, jak strony się poprztykają... A przecież
  • Odpowiedz