Aktywne Wpisy
czerwonykomuch +76
35 lat kapitalistycznej propagandy tak bardzo poryło mózgi pracowników, że chcą oni - z własnej woli - spędzać w pracy więcej czasu za to samo wynagrodzenie.
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Tak, dobrze czytasz. 23,9% obywateli jest zdecydowanie przeciwna skróceniu tygodnia pracy do 4 dni przy zachowaniu tego samego wynagrodzenia. 15% raczej przeciwna. Wśród trzydziestolatków, którzy powinni już przecież coś tam ogarniać i nie nabierać się tak łatwo na kapitalistyczne brednie, 52% woli pracować dłużej za to
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mirki i Mirabelki,
Szykują się jedne z najgorszych świąt w życiu. Jestem ze swoim #rozowypasek już po zaręczynach i teraz wypadają pierwsze święta jako narzeczeństwo, dlatego wypadałoby je spędzić wspólnie. Problemem jest niestety odległość, ponieważ nasze rodziny mieszkają prawie 400 km od siebie, więc nie ma możliwości żeby zaliczyć dwie wigilii. Tak się składa, że u niej na wigilii oprócz rodziców będzie jeszcze jej brat z żoną, babcia oraz pewnie jakieś ciotki i wujkowie (jej rodzice mają w sumie 11 rodzeństwa, więc na pewno ktoś jeszcze dołączy). Z kolei ja nie mam rodzeństwa i na wigilii są tylko moi rodzice i dziadkowie.
Chciałem abyśmy razem pojechali do mnie na wigilię i po kolacji w nocy wyjechali do niej na pierwszy i drugi dzień świąt. I tu zaczęła się inba, że jak to nie u niej święta, czemu u mnie itd. Ja argumentuje to tym, że moi rodzice nie mają nikogo oprócz mnie, a ona ma brata i będzie więcej osób i jej rodzice nie będą się czuli tak samotnie.
Jej propozycja jest taka, że na wigilię pojedziemy do niej i w pierwszy dzień świąt wyjedziemy po śniadaniu do mnie. Tylko wtedy dojedziemy w okolicach 16 na święta. Ja się z kolei też nie chce na to zgodzić.
Co byście zrobili na moim miejscu? Zawsze święta spędzałem ze swoją rodziną i też ciężko byłoby mi teraz ich zostawić. Nie widzę wyjścia z tej sytuacji jak spędzić je osobno.
#zwiazki #swieta #niebieskiepaski #rozowepaski
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Zkropkao_Na
Ew. w tym roku wigilia u niej, reszta u ciebie, za rok odwrotnie.
Dialog i rozmowa, inaczej tego nie przeskoczysz.
A Twoi rodzice na pewno mieli to wkalkulowane, takie uroki małych rodzin.
@AnonimoweMirkoWyznania: Ja bym na waszym miejscu odcięła wreszcie tę pępowinę. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Albo chcecie być razem albo trzymacie się kurczowo rodziców.
Dla mnie priorytetem sa święta z partnerem, a to czy u moich rodziców czy
@motokate: Oj tam, nie muszą ( ͡° ͜ʖ ͡°) jestem w związku siódmy rok i nasze rodziny dalej się nie znają XD polecam ten stan rzeczy. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Zaakceptował: Zkropkao_Na}
Zaakceptował: Zkropkao_Na}