Wpis z mikrobloga

W wielu domach w Luksemburgu, Francji, Belgii, Holandii, Skandynawii czy Niemczech mieszkańcy nie zakrywają okien zasłonami czy firanami w kuchni i salonie. Życie rodzinne na widoku publicznym, to tradycja, która ma kilkaset lat. Jaki ma cel? U jej podstaw leżą dwie wartości:

- po pierwsze pokazujemy wszystkim, że w naszym domu wszystko odbywa się w zgodzie z normami społecznymi, nikt nie wywołuje diabła, nie bije żony czy dzieci, gotujemy normalne jedzenie, nie molestujemy parobka

- po drugie można się pochwalić wszystkim, całej społeczności, tym, jak ładnie, czysto oraz zamożnie jest w naszym gospodarstwie domowym - zobaczcie wszyscy jaką jesteśmy szczęśliwą i przyzwoitą rodziną.

W Holandii śmieją się, że jak w domu są szczelnie zawinięte zasłony, to na pewno mieszkają tam muzułmanie albo Polacy ( ͡° ͜ʖ ͡°) #swiat #europa #spoleczenstwo #ciekawostki
grafikulus - W wielu domach w Luksemburgu, Francji, Belgii, Holandii, Skandynawii czy...

źródło: comment_Ul8Gc8r2sZ2bpIGyBOG9cRlnSUNsD0gN.jpg

Pobierz
  • 186
@grafikulus: tak samo jest w Szkocji, brak firanek w oknach. a jak raz zasłoniliśmy zasłony w ciagu dnia, to włscicielka mieszkania przyszła i powiedziała, zeby odsłonic okno, bo sobie sąsiedzi pomyśla, ze cos złego w domu robimy
@YogiYogi: Ot i cała tajemnica ;) Co prawda mieszkam w bloku na piętrze ale mam tak z premedytacją od początku (brak, zasłon i firan) ale mam żaluzje i rolety z czysto praktycznego punktu widzenia (zacienienie do oglądania filmu, albo rano jak się chce dłużej pospać, albo jak słońce latem mi wypala salon). Od 5 lat z żoną nie narzekamy, a nawet ona, początkowo sceptyczna, przekonała się do takiego rozwiązania. Na początku
@zmudeg: a ja myślałem że to zdjęcie jest z balkonu domku jednorodzinnego ;) Nie zauważyłem że faktycznie dość wysoko, no ale tak - widać że działek tam jeszcze kilka będzie, to sąsiadów z domków na 100% się dorobisz, kto wie może trafisz na takiego co lubi zaglądać w okna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@budziool: Dokładnie o tym samym ostatnio myślałem xD Jak to się #!$%@? dzieje, że dziwactwa innych nacji się szanuje, a z naszych wyśmiewa i drwi. I głównie myślałem właśnie o Japonii.
Rozumiem i podziwiam taki styl życia, ale to nie powinno powodować kompleksów w tych, którzy żyją inaczej. Ja sobie nie życzę, aby mi ktoś w okna zaglądał i obserwował. Zarzut jakoby ci co nie chcą pokazywać wszystkiego sąsiadom mają widocznie coś do ukrycia jest tak samo śmieszny jak śpiewka z PRL, że władza ma prawo czytać prywatną korespondencję, uczciwi nie muszą się niczego obawiać, a jak ktoś się nie zgadza to widocznie
#!$%@? kolego. Mieszkam w krajach Beneluxu i we Francji od wielu lat. Szmaty w oknach to norma. A te odsloniete fragmenty to w domach, od strony ogrodu i daleko poza miastami. Gazetami i szmatami to arabstwo sie zaslania bo inaczej baba w domu musialaby chodzic w burce albo hidzabie. Polacy - nie przecenialbym. Ponizej foto z klatki schodowej w Antwerpii (samo centrum, tuz obok Groete Market). Mieszkancy - parka belgow, jak najbardziej
d0xy - #!$%@? kolego. Mieszkam w krajach Beneluxu i we Francji od wielu lat. Szmaty w...

źródło: comment_aJaJqBXuyNyHltSvXNtPu26EON9MhH39.jpg

Pobierz
@grafikulus: gówno prawda.. też 'zwyczaj' wynikał ze starych przepisów, gdzie podatek od mieszczan pobierało się od zamożności wnętrza. Więc zawsze pokój (pokoje) od ulicy były na biedno i bez żadnych kotar, aby było widać, że tam się nie przelewa. A pokoje od podwórka były na bogato.
@grafikulus: Tylko że to jest dostosowane do realiów życia. W Polsce złodziejstwo jest na wielką skalę, więc trzeba wszystko ukrywać, budować zasieki i generalnie udawać dziada, bo inaczej cię okradną. Pokażesz coś, to już jakiś "prawilny patriota" patrzy, jak ci to można #!$%@?ć. A jak nawet nie złodziej, to skarbówka. W takiej Skandynawii kantowanie na podatkach nie jest uznawane za zaradność, tylko za obciach, a złodziejstwo jest marginalne... tzn. było, zanim