Logika polskiego drogowca: 1. Zaprojektuj w miejscu zabudowy przewymiarowaną drogę koniecznie z pasami ruchu szerokości 3,5 metra, 2. miejsca parkingowe? Po co - patrz pkt. 3. 3. Gówno-chodniki z gówno-kostki z falami dunaju przy każdym wjeździe do posesji, które i tak służą jako parking. 4. Przejścia dla pieszych damy w losowych lokalizacjach - pechowcy znajdujący się w odległości 90 metrów od nich będą musieli robić kółko 200 metrów, żeby się dostać do sąsiada naprzeciwko. 5. Nikt nie przestrzega ograniczeń prędkości? No kto by się spodziewał... 6. #!$%@? progi zwalniające.
@lewactwo: Ale o co chodzi, bo nie rozumie? 1. Jak jest duży ruch, to dobrze, że droga szeroka. 2. Przecież każdy w ogródku parkuje u siebie. 3. Chodniki super, szerokie, po obu stronach, bardzo bezpieczne. 4. Niezależnie gdzie dasz przejście dla pieszych, to ktoś będzie miał daleko, a ktoś inny blisko. 5. Taka polska mentalność, jak nie dasz fotoradaru, patrolu policji albo progów zwalniających to nikt nie pojedzie przepisowo. 6. Patrz
Przejścia dla pieszych damy w losowych lokalizacjach - pechowcy znajdujący się w odległości 90 metrów od nich będą musieli robić kółko 200 metrów, żeby się dostać do sąsiada naprzeciwko.
@lewactwo: Ale nie da się zrobić przejścia do każdej posesji. Można nie zrobić wcale i wtedy faktycznie będzie się dało przejść.
3. Gówno-chodniki z gówno-kostki z falami dunaju przy każdym wjeździe do posesji.
@lewactwo: Tak z ciekawości, jakie są inne rozwiązania?
@atestowanie2: chodzi mniej więcej o to, że szerokość pasów ruchu i istnienie lub nieistnienie infrastruktury typu wysepki przy przejściach wpływają na to, że podświadomie jedziesz szybciej lub wolniej. Badań w tej chwili nie przytoczę, ale generalnie taki jest trend, że w miastach pasy są zwężane. Z kolei takie garby jak na obrazku omija się środkiem, można też przejechać przez nie ze sporą prędkością i
1. Jak widać na zdjęciu natężenie ruchu jest przeogromne. Po drugie - co ma natężenie ruchu do szerokości pasa ruchu? Osobówkom wystarczy spokojnie 2,5 metra, autobusom 2,75 metra - policz sobie ile można było miejsca zaoszczędzić i np. zaaranżować choćby infrastrukturę rowerową/zieleń/miejsca parkingowe. Wąskie pasy ruchu mają to do siebie, że nie zachęcają do przekraczania prędkości. 2. Co widać na zdjęciu. 3. Nie są bezpieczne, bo zamiast ciągłości nawierzchni i
Dlaczego w Polsce nie da się tak? Szerokość ulicy taka sama, tylko udało się znaleźć miejsce na zieleń. Progów też nie trzeba, wystarczą szykany w postaci donic.
@lewactwo: w wykonaniu polskim takie niestandardowe pomysły spowalniające ruch wychodzą dość czerstwo i bez polotu ( ͡°͜ʖ͡°) przykład z mojej dzielni. Przynajmniej wykonawca wyszedł pewnie na plus ( ͡°͜ʖ͡°) W teorii tymi poboczami mieli poruszać się rowerzyści, bo poprowadzony jest tam szlak turystyczny, ale asfalt obok garbów kładziony był łopatą i rowerem i tak jeździ się po garbach.
@lewactwo: 1. To, że na zdjęciu nie ma ruchu, to nie znaczy, że nie ma go w ogóle. Jeżeli tą drogą jeździ np. dużo ciężarówek i tirów to szerokie pasy są bardzo wskazane. 2. To, że jedna osoba zaparkowała na chodniku to nie znaczy, że każdy tak parkuje. 3. A w jaki sposób byś inaczej chciał zrobić wjazdy na posesje bez obniżenia chodnika? Krawężnik spowalnia kierowcę i na pewno kierowca nie
1. To, że na zdjęciu nie ma ruchu, to nie znaczy, że nie ma go w ogóle. Jeżeli tą drogą jeździ np. dużo ciężarówek i tirów to szerokie pasy są bardzo wskazane.
@atestowanie2: No ja właśnie mam takie wrażenie, że drogowcy zakładają, że każdą ulicą w mieście jeździ dużo ciężarówek i torów, nawet jeśli jest ograniczenie tonażowe.
2. To, że jedna osoba zaparkowała na chodniku to nie znaczy, że każdy tak
Czy Polscy kierowcy są tacy niedorozwinięci, że nie będą potrafili się zmieścić w takim miejscu jak poniżej?
@lewactwo: Wszystko zależy co to jest za droga, jakie natężenie ruchu i jaki ruch. Z jednej fotki ciężko coś powiedzieć. Ewidentnie pasy są za szerokie i zachęcają do zbyt szybkiej jazdy, ale czy dałoby się zrobić szerokości praktycznie jednego pasa to ciężko powiedzieć. Masz może linka do GMaps z tego miejsca?
Jak dla mnie największą głupotą jest robienie progów zwalniających a pozostawienie drogi z pierwszeństwem. Wystarczy zmienić skrzyżowania na równorzędne i ruch samoistnie zostanie spowolniony.
Do tego w miejscach szczególnych jak np. szkoła należy zrobić wyniesione przejście (jak na obrazku poniżej).
@janekplaskacz: Skrzyżowania równorzędne na takiej drodze to gwarantowany wzrost kolizji o kilkaset procent. Wystarczy się przejechać do jakiejś strefy skrzyżowań równoległych w większym mieście (ostatnio popularne w Krakowie) żeby zobaczyć, że to w ogóle nie działa.
Skrzyżowania równorzędne na takiej drodze to gwarantowany wzrost kolizji o kilkaset procent. Wystarczy się przejechać do jakiejś strefy skrzyżowań równoległych w większym mieście (ostatnio popularne w Krakowie) żeby zobaczyć, że to w ogóle nie działa.
Jeżdżę prawie codziennie przez dwa takie i nie widziałem nigdy kolizji. Na mapie kolizji za 2015 i 2016 też nie ma żadnej. Ale to Warszawa a nie Kraków. Można przez pierwszy miesiąc postawić znak "zmiana
A jeżeli kierowcy są już zupełnie ułomni to można zrobić też mini ronda (malujesz w środku małe kółko)
@janekplaskacz: Mieszkam koło takiego od 5 lat (wcześniej było normalne skrzyżowanie). Przy zwykłym skrzyżowaniu były średnio 1-2 stłuczki na rok. Odkąd jest mini rondo jest zazwyczaj więcej niż 1 stłuczka miesięcznie (rekordem były 2 stłuczki w ciągu jednego dnia). Oczywiście liczę tylko te które widzę na własne oczy, a jak jestem w pracy
Na załączonym zdjęciu mamy klasyczny błąd polskiego drogowca. Ulica typu miejska autostrada. Jezdnia nie musi mieć 3,5m szerokości. 2,75 jest tam wystarczające. Ciężkiego sprzętu tam sobie nie przypominam, a na Trzebinie i Olkusz są inne drogi.
Największy ruch na tej ulicy panuje chyba w niedzielę, jak ludzie do kościoła jadą...w każdym razie
@lewactwo: @atestowanie2: @janekplaskacz: @kokosanki: przejrzałem ten projekt, jezdnia jest 2x3m + 2x2m chodnika, jeżdżą autobusy, powiedzmy, że jest to przelotówka więc szerokości są OK. #!$%@? całość tymi progami. Powinno być tak:
1. chodniki na niskim krawężniku, tak aby nie było fal dunajy, chodnik jednolitego koloru bez podkreślania wyjazdów czyli tzw ciągłość chodnika 2. spokojnie można na tej ulicy dać ograniczenie 40km/h 3. uspokojenie ruchu powinno się odbyć przez
1. Zaprojektuj w miejscu zabudowy przewymiarowaną drogę koniecznie z pasami ruchu szerokości 3,5 metra,
2. miejsca parkingowe? Po co - patrz pkt. 3.
3. Gówno-chodniki z gówno-kostki z falami dunaju przy każdym wjeździe do posesji, które i tak służą jako parking.
4. Przejścia dla pieszych damy w losowych lokalizacjach - pechowcy znajdujący się w odległości 90 metrów od nich będą musieli robić kółko 200 metrów, żeby się dostać do sąsiada naprzeciwko.
5. Nikt nie przestrzega ograniczeń prędkości? No kto by się spodziewał...
6. #!$%@? progi zwalniające.
#polska #polskiedrogi #gorzkiezale #zalesie #rower
źródło: comment_Vq2IriYnEzHXgSz9bNAh5HFR69u673r0.jpg
Pobierz1. Jak jest duży ruch, to dobrze, że droga szeroka.
2. Przecież każdy w ogródku parkuje u siebie.
3. Chodniki super, szerokie, po obu stronach, bardzo bezpieczne.
4. Niezależnie gdzie dasz przejście dla pieszych, to ktoś będzie miał daleko, a ktoś inny blisko.
5. Taka polska mentalność, jak nie dasz fotoradaru, patrolu policji albo progów zwalniających to nikt nie pojedzie przepisowo.
6. Patrz
@lewactwo: Ale nie da się zrobić przejścia do każdej posesji. Można nie zrobić wcale i wtedy faktycznie będzie się dało przejść.
@lewactwo: Tak z ciekawości, jakie są inne rozwiązania?
@atestowanie2: chodzi mniej więcej o to, że szerokość pasów ruchu i istnienie lub nieistnienie infrastruktury typu wysepki przy przejściach wpływają na to, że podświadomie jedziesz szybciej lub wolniej. Badań w tej chwili nie przytoczę, ale generalnie taki jest trend, że w miastach pasy są zwężane. Z kolei takie garby jak na obrazku omija się środkiem, można też przejechać przez nie ze sporą prędkością i
1. Jak widać na zdjęciu natężenie ruchu jest przeogromne. Po drugie - co ma natężenie ruchu do szerokości pasa ruchu? Osobówkom wystarczy spokojnie 2,5 metra, autobusom 2,75 metra - policz sobie ile można było miejsca zaoszczędzić i np. zaaranżować choćby infrastrukturę rowerową/zieleń/miejsca parkingowe. Wąskie pasy ruchu mają to do siebie, że nie zachęcają do przekraczania prędkości.
2. Co widać na zdjęciu.
3. Nie są bezpieczne, bo zamiast ciągłości nawierzchni i
źródło: comment_mNxWJvxxj3coTkwrl22ZoLSjKUvgAk8P.jpg
Pobierzźródło: comment_B0Bo5La5e8bqXkLxosxIXLtaiPAMhacD.jpg
Pobierz1. To, że na zdjęciu nie ma ruchu, to nie znaczy, że nie ma go w ogóle. Jeżeli tą drogą jeździ np. dużo ciężarówek i tirów to szerokie pasy są bardzo wskazane.
2. To, że jedna osoba zaparkowała na chodniku to nie znaczy, że każdy tak parkuje.
3. A w jaki sposób byś inaczej chciał zrobić wjazdy na posesje bez obniżenia chodnika? Krawężnik spowalnia kierowcę i na pewno kierowca nie
@atestowanie2: No ja właśnie mam takie wrażenie, że drogowcy zakładają, że każdą ulicą w mieście jeździ dużo ciężarówek i torów, nawet jeśli jest ograniczenie tonażowe.
źródło: comment_ml8scM02vwCa5WsqTlb8JeK669CNROur.jpg
Pobierz@lewactwo: A wyobrażasz sobie na takiej drodze ruch dwukierunkowy? Przecież to by była masakra.
@lewactwo: Wszystko zależy co to jest za droga, jakie natężenie ruchu i jaki ruch. Z jednej fotki ciężko coś powiedzieć. Ewidentnie pasy są za szerokie i zachęcają do zbyt szybkiej jazdy, ale czy dałoby się zrobić szerokości praktycznie jednego pasa to ciężko powiedzieć. Masz może linka do GMaps z tego miejsca?
To samo siedzi w wykopalisku:
https://www.wykop.pl/link/4045841/bukowno-2500-metrow-drogi-30-progow-zwalniajacych/
Więcej informacji jest tutaj:
https://www.przeglad.olkuski.pl/index.php/artykuly/aktualnosci/17386-15-progow-czy-komus-zabraklo-wyobrazni
Jak dla mnie największą głupotą jest robienie progów zwalniających a pozostawienie drogi z pierwszeństwem. Wystarczy zmienić skrzyżowania na równorzędne i ruch samoistnie zostanie spowolniony.
Do tego w miejscach szczególnych jak np. szkoła należy zrobić wyniesione przejście (jak na obrazku poniżej).
@atestowanie2:
Nie robi się progów na ważnych i
źródło: comment_THdIFyI1mp9qapk6MySD0FVXbNi27DEo.jpg
Pobierz@janekplaskacz: Skrzyżowania równorzędne na takiej drodze to gwarantowany wzrost kolizji o kilkaset procent. Wystarczy się przejechać do jakiejś strefy skrzyżowań równoległych w większym mieście (ostatnio popularne w Krakowie) żeby zobaczyć, że to w ogóle nie działa.
Jeżdżę prawie codziennie przez dwa takie i nie widziałem nigdy kolizji. Na mapie kolizji za 2015 i 2016 też nie ma żadnej. Ale to Warszawa a nie Kraków. Można przez pierwszy miesiąc postawić znak "zmiana
@janekplaskacz: Mieszkam koło takiego od 5 lat (wcześniej było normalne skrzyżowanie). Przy zwykłym skrzyżowaniu były średnio 1-2 stłuczki na rok. Odkąd jest mini rondo jest zazwyczaj więcej niż 1 stłuczka miesięcznie (rekordem były 2 stłuczki w ciągu jednego dnia). Oczywiście liczę tylko te które widzę na własne oczy, a jak jestem w pracy
Na załączonym zdjęciu mamy klasyczny błąd polskiego drogowca. Ulica typu miejska autostrada. Jezdnia nie musi mieć 3,5m szerokości. 2,75 jest tam wystarczające. Ciężkiego sprzętu tam sobie nie przypominam, a na Trzebinie i Olkusz są inne drogi.
Największy ruch na tej ulicy panuje chyba w niedzielę, jak ludzie do kościoła jadą...w każdym razie
1. chodniki na niskim krawężniku, tak aby nie było fal dunajy, chodnik jednolitego koloru bez podkreślania wyjazdów czyli tzw ciągłość chodnika
2. spokojnie można na tej ulicy dać ograniczenie 40km/h
3. uspokojenie ruchu powinno się odbyć przez
źródło: comment_dfwMM1EJShoh3Lw1jgJX96fkQY3mz2MY.jpg
Pobierzźródło: comment_G2BrjSxnA1dBxS2W9xOxvBcc7Teq4CNk.jpg
Pobierz