Wpis z mikrobloga

Właśnie chyba przeżyłem pierwszy w życiu paraliż senny. Nie polecam. Miałem wrażenie że nie śpię. Nie mogłem się ruszyć. Wydawało mi się że ktoś na mnie siedzi i strasznie się śmieje, jednocześnie dociskając mnie do materaca. Jak odzyskałem władzę nad ciałem to wszystko wróciło do normy. Śmiech ustał i okazało się że nikogo nie ma w pokoju ))¯_(ツ)_/¯

#sen #paranormalne
  • 59
@szczurek_87 @Just666: ostatnim czasem miewałem to dosyć często, sam próbowałem to tez wywołać. O ile początkowo to faktycznie było tak jak piszecie jak z horroru, to z czasem człowiek się do tego przyzwyczaja i po prostu próbuje zasnąć, nie ma już żadnych potworów najczęściej słychać tylko głosy, choć zależy to od osoby, bo czasem miałem wrażenie, ze własny brat mnie dusi poduszka albo jakaś kobieta próbuje mnie zgwałcić ( ͡º
@szczurek_87: Też to miałem jakiś miesiąc temu. Najpierw słyszałem że komputer się włączył i HDD i wiatraki pracują, chciałem zobaczyć co się dzieje ale nie mogłem ani oczu otworzyć, ani głową ruszyć. Potem usłyszałem że ktoś wchodzi do pokoju i siada na mojej klatce piersiowej utrudniając oddychanie. Dopiero następnego dnia rano skojarzyłem to z paraliżem sennym, czytałem o tym kiedyś, ale nie wiedziałem że tak realistyczne halucynacje temu towarzyszą.
@Fevx: Żaden inkub, tylko zmora. Babcia powiadała, że trzeba ją zgarnąć z ciała śpiącego do butelki, szybko zakorkować i wyrzucić do płynącej wody. Potem można usłyszeć płacz dziecka nad strumieniem, pod żadnym pozorem nie można tam wtedy chodzić.
@Najmer95: Nic nie brałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)-

@OzaweNakashi: Mieszkam od 5 lat sam :)

@Ka4az: Mam nadzieję że już się nie powtórzy - mimo wszystko to nic przyjemnego :)

@Jan0l: Prawda - to było mocno realne. Potem już jak się obudziłem to zdałem sobie sprawę że to tylko sen / zwidy. Jednak realność tego przeżycia była mocno zaskakująca.
@szczurek_87: nieprzyjemne na początku, to wstęp do świadomego snu, w którym możesz robić same pozytywne rzeczy. Najlepsza opcja wybudzenia się z tego to z całej siły próbuj poruszać rękoma, wiem, że to śmieszne, ale mózg „odcina” dostęp do mięśni także czujesz jakbyś machał jak #!$%@?, a tak naprawdę leżysz w bezruchu, w końcu po chwili wybudzasz się z tego jak coraz silniej próbujesz machać
@Fevx: "Człowiek dręczony przez zmorę jęczy, poci się i rzuca się na łóżku. Jeśli zatem Słowianin budził się rankiem z uczuciem, że coś go całą noc gniotło w piersiach, często obwiniał za to właśnie zmorę. Mit ten ma zapewne swoje źródło w zjawisku paraliżu sennego."