Wpis z mikrobloga

Przeważająca większość społeczeństwa polskiego – ludzie, którzy widzieli cierpienia Żydów od pierwszego dnia okupacji – pozostawała wobec tych prześladowań bierna. Nie chcę mówić o obojętności, ponieważ obojętność dotyczy sfery uczuć, a dzisiaj trudno jest stwierdzić, jakie uczucia kierowały ludźmi, lepiej mówić o postawach. Czy ta postawa bierności wynikała z niechęci, czy ze strachu – to inny temat.


(...)

Z punktu widzenia tego, co w Polsce jest istotne, to to, że „sprawiedliwi” działali w absolutnej izolacji społecznej. Bali się przede wszystkim swoich sąsiadów Polaków.


Trzeba naprawdę nie mieć zielonego pojęcia o realiach okupacji – jak ci wszyscy, którzy się tak śmiało na ten temat wypowiadają – że Polacy masowo pomagali Żydom. To są kompletne bzdury. Strasznie przykro jest tego słuchać. Ludzie zupełnie nie mają świadomości, jak to wyglądało w czasie wojny.

(...)

Szczególnie na prowincji siatka niemieckiej żandarmerii nie była gęsta. O wiele gęstsza była siatka posterunków polskiej policji. To oni odgrywali ogromną rolę, jeśli chodzi o wykrywanie Żydów. Polacy zresztą chętniej donosili do polskiej policji. Zupełnie słusznie rozumowali, że wtedy łatwiej będzie ujść z życiem. W wielu wypadkach, kiedy to polska policja dostała donos, Żyd był zabijany, a Polaków, którzy go ukrywali, nie mordowano. Niemcy się nawet o tym nie dowiadywali. Oczywiście Polacy decydujący się ukrywać Żydów musieli się liczyć z karą śmierci – groźba śmierci była zawsze i zawsze to było bohaterstwo. Nie należy się dziwić, że takich odważnych ludzi było niewielu


https://oko.press/o-rydzyk-pis-polacy-masowo-pomagali-zydom-czasie-wojny-bylo-naprawde-pytamy-ekspertke/

#neuropa #historia #holocaust #polscyzydzi
  • 9
@Kamill: Ludzie też nie mają świadomości jak wypaczona była "asymilacja" przed wojną, jaka była pozaborowa spuścizna Żydów w handlu i przemyśle i finansach, nieruchomościach zresztą też, jakie były napięcia i zajścia przy których nawet największe burdy na marszu niepodległości bledną... skoro to taka złożona sprawa to szkoda że pani "ekspertka" także nie porusza przyczyn całego mitycznego antysemityzmu w trakcie wojny, szkoda też że nie ma ani słowa o żydach z chęcia
@furia_narasta: Super, ale ten wywiad dotyczył konkretnego tematu, czyli mitu Polaków jako odważnie broniących Żydów podczas wojny. Tak nie było. Ta Pani nawet zaznaczyła, że nie ocenia przyczyn tej bierności. Napisała, że rozumie strach. Napisała, że rozumie potrzebę płacenia. No, ale oczywiście pan wykopek musi przyjść i narzekać, że nie mówiła o czymś co NIE MA związku z tematem.
@Blaskun: Nie. Nie piszą tak. Masz wyraźnie w tekście, że nie
@Kamill: z czystej arytmetyki wynika, ze jakby Polacy (ok. 30 mln) masowo pomagali Żydom (ok 3 mln), to żadnego holokaustu by nie było. Wystarczyłoby, żeby dziesięciu Polaków uratowało jednego Żyda. Tymczasem zginęło ok. 90% populacji żydowskiej w Polsce.
szkoda też że nie ma ani słowa o żydach z chęcia podpisujących volkslisty, o Judischer Ordnungsdienst, o tym jakiego szabru potrafili dokonywać...


@furia_narasta: xD. #!$%@? ludzi, którzy od '41 roku dosłownie każdego dnia walczyli o przetrwanie o to, że uprawiali szaber xD.
Antysemityzm prawaków wynika w dużej mierze z tego, jak bardzo mało wiedzą i rozumieją z historii.