Wpis z mikrobloga

Jeden z najbardziej gównianych komentarzy w historii wykopu, autorstwa @nacpanazielonka, dostał tonę plusów, ponad tysiąc. Wiele razy pisałem, że nic mnie na tym portalu nie zdziwi, ale się myliłem, nie sposób nie zdziwić się faktem, że na tej stronie siedzi tylu zwyrodnialców popierających przemoc wobec dzieci.

Potem sobie jednak przypomniałem, że bicie dzieci jest społecznie aprobowane, to i zaskoczenie mniejsze.
Wg raportu Rzecznika Praw Dziecka ogółem 1/4 polaków robaków twierdzi, że "lanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło". Na całe szczęście tendencja w porównaniu do lat poprzednich jest spadkowa, ale jednak wciąż, mówiąc w uproszczeniu, co czwarty polak jakiego mijamy na ulicy jest podludziem, dla którego przemoc to nic złego.
Gorzej jest, jeżeli weźmiemy pod uwagę klapsy, te aprobuje połowa polaków, co jest wynikiem żenującym., aczkolwiek tu też jest tendencja spadkowa w stosunku do lat ubiegłych.
1/5 polaków twierdzi, że bicie w niektórych przypadkach jest najskuteczniejszą metodą wychowawczą.
Niestety, w stosunku do roku 2016 nastąpił spadek dezaprobaty dla kar cielesnych, w roku 2016 59% polaków twierdziło, że dzieci nie wolno bić w ogóle, w roku 2017 już tylko 39%.
Co więcej, 30% polaków nawet nie wie, że bicie dzieci jest zakazane przez polskie prawo, natomiast prawie połowa, bo 45% twierdzi, że wprowadzenie zakazu bicia dzieci to nie był dobry pomysł, a nieco ponad 30% badanych uznaje, że wychowanie dzieci, w tym również bicie, to tylko i wyłącznie prywatna sprawa rodziców.
Prawdopodobnym czynnikiem wpływającym na tak fatalny stan rzeczy jest fakt, że aż 73% badanych nigdy nie spotkało się z kampaniami dotyczącymi problemu bicia dzieci.
Zdecydowana większość badanych nigdy nie sprawiła swojej pociesze lania, aczkolwiek ponad połowa zastosowała klapsy, z czego 1/4 regularnie.

Dość statystyk z badań na temat zachowań nosaczy. Pogadajmy o skutkach.
Przemoc wobec dzieci (którą WHO określa jako bicie, wykorzystywanie seksualne i zaniedbywanie) powoduje uszkodzenia w istocie szarej (Lim L, Radua J, Rubia K., 2014)
Stres we wczesnym dzieciństwie może prowadzić do uszkodzeń mózgu
Im częściej dziecko jest bite, tym częściej ono samo bije inne dzieci oraz rodzeństwo (Straus, Gelles, 1990; Wolfe, 1987)
Dzieci w wyniku kar fizycznych mają większe problemy ze zdrowiem psychicznym (Gershoff, E. T. (2008).
Znaleziono bardzo mało dowodów, które wskazywałyby, że bicie dzieci trwale poprawia ich zachowanie (Gershoff, E. T., 2008). [źródło z punktu wyżej]
Istnieje duża ilość dowodów mówiących, że dzieci, które otrzymują kary cielesne przejawiają więcej zachowań agresywnych i zachowań antysocjalnych (Gershoff, E. T., 2008). [j.w.]
Stosowanie kar fizycznych zwiększa ryzyko powstawania urazów fizycznych i chorób (Gershoff, E. T., 2008). [j.w]
Dorośli, którzy w dzieciństwie otrzymywali lanie w dorosłości częściej chorują na depresję i częściej stosują przemoc ( Berkowitz, 1993; Strassberg, Dodge, Pettit, & Bates, 1994; Straus, 1994; Straus & Gelles, 1990; Straus & Kantor, 1992 ).
Istnieje stały wzór powstawania zjawiska znęcania się, który zaczyna się od uderzenia, a potem wymyka się spod kontroli ( Kadushin & Martin, 1981; Straus & Yodanis, 1994 ).
Im częściej dziecko dostaje klapsy tym bardziej jest prawdopodobne, że jako dorosły będzie biło swoje dzieci, partnera lub innych ludzi ( Julian & McKenry, 1993; Straus, 1991; Straus, 1994; Straus & Gelles, 1990; Straus & Kantor, 1992; Widom, 1989; Wolfe, 1987).
Kary cielesne zwiększają prawdopodobieństwo, że dziecko w odwecie będzie obrażało swoich rodziców, szczególnie gdy podrośnie ( Brezina, 1998 ).
Uderzenie dziecka daje mu jasny sygnał, że stosowanie przemocy to akceptowalny sposób rozwiązywania problemów ( Straus, Gelles, & Steinmetz, 1980; Straus, Sugarman, & Giles-Sims, 1997 ).
Karcenie cielesne jest poniżające, przyczynia się do poczucia bezradności i upokorzenia, pozbawia dziecko poczucia własnej wartości i szacunku do samego siebie i może prowadzić do wycofywania się dziecka bądź do agresji ( Sternberg et al., 1993; Straus, 1994).
Kary fizyczne niszczą zaufanie miedzy rodzicem a dzieckiem, a jako narzędzi wychowawcze nie zmniejszają zachowań agresywnych i przestępczych (Straus, 1994).
Dzieci, które regularnie dostają lanie są bardziej skłonne do oszukiwania i kłamania, nieposłuszeństwa w szkole, częściej znęcają się nad innymi i są mniej wrażliwe na zło (Straus, Sugarman, & Giles-Sims, 1997).
Kary cielesne mają niekorzystny wpływ na rozwój poznawczy dziecka. Dzieci, których rodzice stosują kary fizyczne mają gorsze wyniki w szkole (Straus & Mathur, 1995; Straus & Paschall, 1998).

Konsensus naukowy wynikający z badań mówi jasno: Dzieci bić nie wolno, bo bicie szkodzi i jest nieskuteczne.

Ponad to, autorka komentarza dokonała rozróżnienia między liściem, a klapsem. To bezsensowne. Spośród tych źródeł, które podałem, wiele z nich odnosi się nie do #!$%@? kablem od prodiża, a właśnie do klapsów. Klapsy też szkodzą, kto wie, czy nawet nie bardziej ze względu na to, jak chętnie wielu ludzi po nie sięga, usprawiedliwiając je tym, że to przecież nie żadne maltretowanie, tylko taki nieszkodliwy strzał w dupę, co może przekładać się na zwiększoną częstotliwość występowania tego rodzaju znęcania się.

Na wykopie oczywiście są ludzie o solidnym kręgosłupie moralnym, ale mimo wszystko, liczba plusujących tamte brednie nie napawa optymizmem.

#shitwykopsays #neuropa #bekazpodludzi #patologiazewsi #psychologia #gruparatowaniapoziomu

S.....x - Jeden z najbardziej gównianych komentarzy w historii wykopu, autorstwa @nac...

źródło: comment_57Legm96mXSMOP38bwrVQw97ofSSyP5o.jpg

Pobierz
  • 312
@Slonx: Też nie jestem za wymierzaniem kar cielesnych. Próba wywarcia określonego zachowania nie powinna odbywać się za pomocą siły, a za pomocą perswazji.

Tylko co zrobić jak dziecko zachowuje się w sposób karygodny, a umiejętności perswazji rodzica nie pozwalają mu na ogarnięcie dzieciaka ? Co gorsza te zachowania się powtarzają z coraz większym nasileniem? Naturalnie powiemy, że rodzic się na rodzica nie nadaje.

No, ale dobrze nie nadaje się i co
@Slonx: A tak przy okazji, rozumiem, że skoro kary cielesne mają taki destrukcyjny wpływ na psychikę, to czemu kary psychiczne mają być lepsze ?

Czym się różni zakaz dziecku oglądania TV czy wychodzenia z domu przez tydzień od kary cielesnej ? Obie kary są formą dominacji rodzica nad dzieckiem. Czemu nie mówi się o tym jak destrukcyjny wpływ na psychikę ma dominacje psychiczna ? Treść ta sama tylko forma inna..

A
@Magromo: Oni bronią siebie i swoich rodziców. Przyznanie, że kary cielesne są złe to dla nich przyznanie do tego, że oni i ich rodzice też są źli, więc idą w zaparte. Bicie dziecka nauczy go tylko, że przemoc rozwiązuje problemy, niczego więcej.

No i jest jeszcze aspekt podmiotowości dziecka. Dla co poniektórych dzieciak to idiota a nie mały człowiek.
@s8w8 Jeżeli tak się dzieje, to znaczy że chcę zwrócić na siebie uwagę bo nie dawałeś mu przedtem jej. Nie widzę powodu dlaczego ot tak dziecko chciałoby ci uprzykrzyć życie bo taki ma kaprys.
@Magromo: Nie wiem czy psycholog i pedagog pomoże na agresywnego sebixa. Nie wiem też czy kary cielesne zatrzymają czy wzmocnią patologiczne zachowanie. Pewnie na jednych zadziałają na innych nie.

Chce tylko nakreślić, że temat nie jest czarno biały.
@Slonx: Klaps w dziąsło to nie tylko bardzo dobra reakcja na takie zachowanie u 10 latka (w tym wieku powinno sie juz ogarniac ze takich rzeczy sie nie robi, robiąc je robi to specjalnie, z intencja obrazenia i ponizenia drugiej osoby) ale takze przystosowanie dzieciaka do dorosłego życia, bo taka bedzie najprawdopodobniej reakcja drugiego czlowieka jak go w przyszłości opluje.
Chce tylko nakreślić, że temat nie jest czarno biały.


@Bord: Czemu chcesz zakłamywac temat? Tu nie ma żadnej szarości, bicie dzieci nie daje żadnych pozytywnych skutków poza krótkotrwałym przymuszonym posłuchem.

Nie wiem też czy kary cielesne zatrzymają czy wzmocnią patologiczne zachowanie. Pewnie na jednych zadziałają na innych nie.


@Bord: NIE WIESZ? A TO SZKODA ŻE NIE MAMY ŻADNYCH BADAŃ KTÓRE DAŁYBY NAM JAKIŚ INFORMACJE O SKUTKACH PRZEMOCY WOBEC
mirki dajcie pokój to jest jeden z rasowych raków na mirko który wszędzie wsadzi nos bo przeczytał w necie i sam sobie daje prawo do oceny kogo popadnie. Ma do tego święte prawo, w końcu jesteśmy na mirko. Tu można podawać się za kogokolwiek byleby dostatecznie dużo dać linków, źródeł i te pe i te de.

Wiadome jest że uśmiech politowania zawsze wśród rodziców będą budzić rady i zalecenia teoretyków od seksu
Mireczki jest akcja z moją rodziną... Bawiłem się na urodzinach (lvl 29) z chrześniakiem lvl 3, nagle podszedł syn kuzynki lvl 7 i napluł mnie oraz chrześniakowi prosto w twarz bez powodu. Oczywiście dostał ode mnie solidnego klapsa w policzek, aż się poryczał.


Założmy, że chłopiec lvl 7 napluł, a OP nie spoliczkował go tylko poszedł z nim do jego rodziców i kazał przeprosic. Przeprosił - sprawa zakonczona polubownie.
Chłopiec zapamiętał, że