Wpis z mikrobloga

Hm... Ciekawa sprawa, która zwróciła moją uwagę.

Wpisałem sobie w google frazy związane z Lampartem - "Lampart Detektywi", "Biuro Lampart" itp. i ustawiłem wyszukiwanie do okresu 1 maja 2017. Żadnych informacji o prowadzonych sprawach, o wyjaśnionych sprawach, o sukcesach.

Podobnie spojrzałem na ich FB. Do maja 2017 nie ma żadnych wpisów o śledztwach, sukcesach - jedynie wpisy informacyjno-reklamowe.

Nie mówię, że to o czymś świadczy - jest przecież możliwość, że do maja 2017 działali po cichu, nie afiszowali się w mediach, natomiast od maja 2017 zmienili całkiem swoją politykę i zabrali się za głośne zaginięcia/zagadkowe śmierci - generalnie bardzo medialne sprawy.

Ale uważam, że to po prostu ciekawe i warte odnotowania.

Nie wiem czemu, ale byłem też święcie przekonany, że oni sprawą Kaczorowskiej zajmowali się dużo wcześniej, aniżeli wypłynęła sprawa Magdy Żuk i stąd mieli te informacje o powiązaniach, o "Złotym"...

Z drugiej strony, jeśli przed 1 maja było o nich w mediach bardzo niewiele, to zastanawiające jest to, że w oczach wielu ludzi, internautów uchodzą za biuro z renomą, i wzór profesjonalizmu..

#magdazuk
  • 341
  • Odpowiedz
@33t: Pamiętam, jak na początku rodzina, przyjaciele i były chłopak wypowiadali się, jaka pewna siebie była Magda, jak wszędzie chciała być w centrum uwagi, jak wiele radości życia i energii w niej było. Były chłopak opowiadał, jak mu powiedziała, jestem księżniczką, Tata tak do mnie mówił... Wtedy jakoś nie wypadało wypowiadać się o jej cechach jako osoby, były zresztą omawiane wszystkie inne aspekty sprawy. Teraz już jest to i tak
  • Odpowiedz
@33t: Dlaczego tak Ciebie wkurza "ignorowanie DDA"? Może oni wcale tego nie ignorują, tylko są na innym tropie, który wreszcie wyjaśni co się właściwie stało, i nie będzie to żadna "choroba psychiczna", która spowodowała ten bieg wydarzeń, a coś zupełnie innego? Coś, co nareszcie rzuci światło na resztę niezrozumiałych zachowań i wydarzeń.
  • Odpowiedz
@33t:

Ok, to że być może lubią się w ten sposób rozrywać nadal nie ma bezpośredniego związku ze śmiercią dziewczyny. Poprawiam się, nie jest to potwierdzone:p


Yup. Ale inny wydźwięk ma taka plotka, gdy ewoluuje z przyjarania jointa od czasu do czasu - do regularnej produkcji i dystrybucji mocniejszych używek. Nadal nie musi mieć związku – ale jednak mieć już może. Dystrybucja wiąże się z przestępstwem, a dziewczyna przestępcy, która ginie w niewyjaśnionych okolicznościach automatycznie jest kojarzona z działalnością swojego chłopaka.
Fakt, że internauci mają tylko jakieś w większości anonimowe – więc też niepotwierdzone donosy o dilowaniu – ale “miasto podobno
  • Odpowiedz
@Strega: Cześć Wam. Odnośnie nieprzytomnej Magdy w progu drzwi to zajmowałem się, a raczej moja znajoma, tłumaczeniem słów araba stojącego nad nią. Powiedział on do kogoś: " Jeżeli o tym wiedzieliście to dlaczego nie poinformowaliście policji turystycznej? Czy oni są chorzy?" Zaraz po tych słowach słychać odpowiedź zwrotną, chyba zbyt cichą ażeby coś zrozumieć" Mam ten filmik. Nagrywał go ktoś o białej karnacji skóry, co widać gdy tak jakby zasłaniał
  • Odpowiedz
@Resistor: Hej A. :) Tak, widziałam ten post z filmikiem i komentarze.

Coś czytałam, że MK i hotel nie powiadamiali na początku policji, bo turyści czasami "zapiją" i jest to na tyle standardowe, że nie ma potrzeby mieszać służb. Dopiero po tym jak Magdzie odmówiono lotu i były kłopoty z hotelem jakieś - podobno zostały powiadomione służby.
Ale co analiza to inna chronologia i doniesienia, więc ostateczną wersję i tak ustali sobie prokuratura.
Trafiłam też na informację, że z Magdą na lotnisko pojechał "rezydent hotelu" mówiący po polsku - ale miał to nie być MK.
  • Odpowiedz
@Strega: Nie wiem jak bardzo śledziłyście/liście grupy facebookowe i czy rzucił się wam w oczy post w którym opisuję ostatnią przysługę jaką uczyniła mi znajoma egipcjanka, która była na wypoczynku właśnie w Marsa Alam?
Chodzi o mały wywiad środowiskowy z którego wnioski pokrywają się z tym w co ja jako bardzo, swego czasu zaangażowany w analizę dźwięków tła, wierzę.
  • Odpowiedz
@Resistor: Ja nie mam konta na fb i wzbraniam się przed jego założeniem, a więc "efektem ubocznym" tego jest fakt, że trochę info mnie omija. Ale dobrze pamiętam to tłumaczenie Egipcjanki, które zamieściłeś na Wykopie kilka miesięcy temu i zamieściłam je nawet w tym wątku. Uważam, że ma ono większe znaczenie niż "oficjalne" tłumaczenia i jest bardziej szczegółowe. A poza tym zawsze uważam, że "native" nie tylko rozumie język, ale
  • Odpowiedz
@Strega: Przed tymi kilkoma sprawami organy wymiaru sprawiedliwości znaczyły dla mnie poczucie bezpieczeństwa i spokój wewnętrzny. Teraz niepokoją mnie kolejne nierozwiązane sprawy podobnego typu.
@33t pisze super, do tego zachowuje się kulturalnie (pomino tego, że nie zawsze się zgadzamy, to jest duży +) ale nieraz omija niewygodne pytania i nie odpowiada wprost. Nie mam konkretnych przykładów, bo trzeba byłoby przeczytać wszystkie wpisy i wyłapać te momenty, a na to
  • Odpowiedz
@Strega: "Moim zdaniem w przypadku TEJ rodziny nie będzie już ważna prawdziwa wersja zdarzeń." Tu niestety tak to chyba wygląda. To nie szczera Mama Kaczorowska, Mama Iwony W czy biedna, nieżyjąca już babcia Iwony Wieczorek...
Tam w Egipcie kręci się pełno dziwnych ludzi, mundurowi są też, ale dyskretnie.Tak mi się przypomniało, że w poprzedniej pracy w budżetówce kręcił się facet, na którego bym nawet nie zwróciła uwagi, gdyby nie podszedł,
  • Odpowiedz
@Strega: Ten fragment o przegięciu (ponieważ @33t twierdziła, że flakka nie jest dostępna w E. a doktor mówił o tej substancji) to była mała "prowokacja" - czy ktoś mógłby posądzać Magdę o przewiezienie flakki. Co jest ciekawe, ta substancja w solach jest podobna do jej nowszej wersji - alfa-PVP. Teoretycznie przewiezienie takiej soli mogłoby być możliwe - w tej sposób użyta to chyba "nowość"? Gdyby się czegoś szukało, pewnie
  • Odpowiedz
@Resistor: Zrobiłam powtórkę z Twoich nagrań. Musiało być tak, jak myślimy, może małe różnice w detalach. To jest "unmistakable" - to słowo wyraża swoją mocą najlepiej, o co chodzi. Jedyny problem - czy można to udowodnić. Niestety nastąpił ciąg (nazwijmy to) pechowych zdarzeń, który mógł zaciemnić obraz całej sytuacji i usunąć pewne ślady, albo uniemożliwić dotarcie do niektórych dowodów.
  • Odpowiedz
Wklejam i troszkę modyfikuję część swojego postu dotyczącą zebranych informacji przez znajomą egipcjankę która wypoczywała w Marsa Alam i pofatygowała się do hotelu Three Corners. W tej sytuacji trzeba wziąć pod uwagę że pytań nie zadawał ktoś całkiem obcy, tylko swój, wiec i szczerość odpowiedzi była tutaj większa niż w stosunku do Europejczyka. W sumie pytała ona 5 – 6 lokalnych osób włączając pracownika/ów hotelu. Nie wiem ilu pracowników hotelu pytała.
Aby
  • Odpowiedz
@Resistor: W takim razie wygląda na to, że gwałtu i przemocy we właściwym tego slłowa znaczeniu moglo nie być, jeżeli np. dobrowolnie wzięła coś sama. Czy jednak chciała tego seksu (jeżeli był) świadomie, nie wiadomo w takim razie. Sekcja pewnie nie wykryła śladów seksu, a ubrania, gdzie te ślady utrzymują się długo, mogły być wyprane albo nie do wszystkich uzyskano dostęp, czy też zostały zniszczone.

https://www.spyshop.pl/semenspy-deluxe-test-wiernosci-z-lampa-uv-293.html

http://www.kryminalistyka.fr.pl/forensic_slady_02.php
To mogłoby zmienić
  • Odpowiedz
@Resistor: "To mogłoby zmienić trochę postać rzeczy, bo - tu miało być ale.
Reszta "teorii spiskowej" pozostaje w sumie podobna, z tym że bardziej możliwa jest wersja załamania pod wplywem takich zdarzeń i kto wie, co tam jeszcze się zdarzyło w związku z tym. Niejedna osoba załamałaby się po takim czymś, jeżeli nagranie było zaplanowane do dalszych działań, może szantażu i wymuszenia określonych zachowań. Bo w jakimś celu to
  • Odpowiedz
@Brunhilda2: Witam widzę że nadal teorie które były przyjęte na początku nadal są najbardziej prawdopodobne. Jeżeli chodzi o kwestie seksu ( dobrowolnego czy nie ) to wyjaśnijmy od razu że Prokuratura w JG nie oświadczyła że Magda nie uprawiała seksu podczas pobytu w Egipcie tylko że nie ma śladów gwałtu i przemocy. Jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Obrażeń wynikających z gwałtu nie było ponieważ M została odpowiednio przygotowana do
  • Odpowiedz
@czepit: Witam, "long time no see"! :-) Oczywiście teorie przyjęte na początku są jak najbardziej prawdopodobne i moim zdaniem raczej takimi pozostaną, w ogólnym zarysie w każdym razie. To właśnie miałam na myśli - nie musiało być przemocy w sytuacji, którą opisałeś. Ale zwróć uwagę na fragmentaryzowanie informacji - w październiku ta "poinformowana osoba" czy ktoś taki miała na celu odwrócenie uwagi społeczeństwa od innych aspektów sprawy, a skoncentrowanie się na tym, że nie było przemocy i gwałtu, a przyczyną śmierci był upadek z wysokości. (Tak jak pisałeś, stwierdzenie gwałtu po 2 tygodniach itp.? ;-)
"Upadek" też może mieć kilka znaczeń?)
A więc ... Wiele osób nie znających tych technik stwierdziło pewnie czytając tytuł i początek, że po prostu nie było tu działań o charakterze przestępczym. A tymczasem... brak śladów przemocy i gwałtu o tym nie świadczy. Upadek z wysokości też nie. Jeżeli dotrwało się do końca artykułu, a nawet do połowy bez wyciągania pochopnych wniosków, mamy też to "przemycone": oczywiście wnioski mogą się zmienić. Podobnie było z aresztowaniem tego K. Zdanie w rodzaju: ...zaprzecza (czy dementuje) że K. był aresztowany w tej sprawie nie świadczy o tym, że w ogóle nie był aresztowany. Jestem jednak pewna, że wielu ludzi tak to zrozumiało. A więc trzeba analizować każde słówko i jego kontekst, czytać między wierszami.

Jakoś tak wyszło, że analizowaliśmy Egipt tym razem, żeby nie poczuł się pokrzywdzony ;-).
Wiadomo, że Egiptowi możemy raczej skoczyć...Znamy już tę stronę medalu
  • Odpowiedz