Wpis z mikrobloga

#!$%@? ale musiał mieć ktoś nieogarnięty w tej sprawie zonk, gdy wszedł w ten artykuł a tam chodzi o żonę typa co #!$%@?ł rodzinę a nie o żonę prawdziwej ofiaryxD
  • Odpowiedz
@szatanEK666: pieniążki kończą xD Ten rodzaj bankructwa, gdy nie masz pieniędzy na koncie i ogólnie jesteś spłukany więc jesteś zmuszony podjąć z biedy drastyczne kroki, których nie chcesz robić, ale doprowadzony do finansowej ostateczności musisz wybierać między naruszeniem lokaty, sprzedażą akcji, albo naruszeniem konta walutowego na którym masz milion euro na czarną godzinę, których obiecałeś sobie nigdy nie ruszać :(
Tak wyglądają finansowe dramaty tego typu ludzi
  • Odpowiedz
@chrupki_z_zupki:

Standardowo w treści coś innego niż się wykopki spodziewają xD

"Fundacja Freedom-24 nie godzi się, aby cierpiały niewinne osoby z powodu hejtu. Każdy z nas popełnia błędy, ale bliscy nie są temu >winni. Nie pozwólmy, aby tworzyć internet napchany patologicznymi wypowiedziami wyzwiskami, bluźnierstwami, znieważaniem, >zniesławieniem. Hejt jest zły i wszyscy powinniśmy go negować" — tak fundacja na Facebooku skomentowała to, co dzieje się wokół >żony Sebastiana M. Dopytujemy, czy rzeczywiście to, co wydarzyło się na A1, można uznać za "błąd".

— Fundacja zajmuje się osobami oskarżonymi, podejrzanymi, jak również skazanymi (na wieloletnie kary pozbawienia wolności czy >dożywocia itd.) — mówi Boniecka. — Są to sprawy budzące wiele kontrowersji. Post nie jest w odniesieniu do sytuacji tylko rodziny M., >lecz i innych osób — praktycznie każdego Polaka, bo oskarżonym, podejrzanym czy skazanym może zostać każdy, a jego rodzina >może być hejtowana. Ta sprawa to tylko przykład, a w żadnym przypadku rodzina nie jest
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen: najlepsze jest to że treść jest całkiem neutralna i zawiera słuszne pytanie czy żonka pomaga w sprowadzeniu męża oraz skąd kwota z dupy. Tylko że onecik nie wytrzymał i poleciał w burzący tytuł.
  • Odpowiedz