Udało mi się skończyć dziś Divinity2 ukończyć, wskaźnik na steamie pokazuje 83 godziny. Tyle zajęło mi przejście giery starając się robić wszystkie możliwe przy jednym podejściu questy na poziomie trudności tactician. Niesamowita przygoda, którą mogę z lekkim sercem polecić każdemu. Grę przechodziłem 2 miesiące (zakupu dokonałem przy premierze), okazała się nie być po dłuższym czasie tak nużąca jak pierwsza część, do której robiłem dwa podejścia.
Wspaniały twór, który pokazuje, z jakim sercem i oddaniem powinno podchodzić się do tworzenia gier. Moje subiektywne GOTY2017, i z miejsca obiecuję sobie zbackowanie Larian Studios przy kolejnym projekcie - mam nadzieję, że D:OS3!
@Chrystus: Tak uważam. Poprawki od strony gameplayowej to oczywistość, ale scenariuszowo ta gra również bardzo się wybija względem poprzedniczki.
Dostępne w drużynie postaci jak i same postacie NPC były napisane o wiele ciekawiej, a ich wątki były bardzo fajnie pogłębiane. Prowadzenie dialogów było czystą przyjemnością (dziękuję pan dublaż oraz pan żartobliwe żarciki) a poznawanie historii współtowarzyszy i pomaganie im z ich zadaniami fabularnymi jeszcze w żadnej grze nie było tak ciekawe.
@Nakimesis: szybko ci poszło. Ja mam ponad 100h a dopiero kończę reaper’s coast. Ode mnie gra tez dostaje GOTY, od bardzo dawna sie tak dobrze nie bawiłem, a radość po każdej walce i wbitym poziomie tylko sie powiększa.
Niesamowita przygoda, którą mogę z lekkim sercem polecić każdemu. Grę przechodziłem 2 miesiące (zakupu dokonałem przy premierze), okazała się nie być po dłuższym czasie tak nużąca jak pierwsza część, do której robiłem dwa podejścia.
Wspaniały twór, który pokazuje, z jakim sercem i oddaniem powinno podchodzić się do tworzenia gier. Moje subiektywne GOTY2017, i z miejsca obiecuję sobie zbackowanie Larian Studios przy kolejnym projekcie - mam nadzieję, że D:OS3!
#divinity #divinityoriginalsin2 #gry #rpg
Dostępne w drużynie postaci jak i same postacie NPC były napisane o wiele ciekawiej, a ich wątki były bardzo fajnie pogłębiane. Prowadzenie dialogów było czystą przyjemnością (dziękuję pan dublaż oraz pan żartobliwe żarciki) a poznawanie historii współtowarzyszy i pomaganie im z ich zadaniami fabularnymi jeszcze w żadnej grze nie było tak ciekawe.
Ode mnie gra tez dostaje GOTY, od bardzo dawna sie tak dobrze nie bawiłem, a radość po każdej walce i wbitym poziomie tylko sie powiększa.
@Nakimesis: a miałeś Lohse w drużynie? Po zakończeniu jej wątku jest piosenka, prawie się popłakałem przy tej scenie :)
Komentarz usunięty przez autora