Na niektórych to szkoda słów. Pracuję w lombardzie. Stały klient, taki dalszy sąsiad którego i tak widuję prawie codziennie dał mi pod zastaw TV 40" z samsunga LED. Starszy model ale i tak jakieś 500zł warty. Prawie kończyłem zmianę, więc zapytałem tylko czy sprawny i dałem mu 150 zł (tyle chciał). Minął termin. Podłączam - o #!$%@?.. Niech go szlag. TV jakby odwraca kolory. No to 150 w plecy. Jednak łatwo się nie poddaję i dzwonię do serwisu - koleś mówi, że to popularna rzecz i w najgorszym wypadku 120zł jakiś sterownik. No to już światełko w tunelu jest. Zawiozłem do naprawy - koleś dzwoni po kilku godzinach i mówi, że tylko jakiś DIN czy cholera wie co się odczepiło czy coś i TV gotowy do odbioru a koszt to 30zł. Dzisiaj spotkałem go i mówi, że mu przepadł ten TV ale nie miał kasy żeby odebrać. Mówię mu, że spoko, nie ma problemu. Wiem, że był zepsuty ale naprawa 30zł i już poszedł za 450. Koleś na mnie z mordą, że go oszukałem i powinienem mu dopłacić 100 :D #perelkilombardu #logikaniebieskichpaskow
@ryceszzz: Co robisz z takim klientem? Gość próbował Cię #!$%@?ć i sam się zastanawiam, jakbym do tego podszedł. Z jednej strony biznes to biznes, nie można do tego podchodzić zbyt osobiście, bo jednak to pieniądz. Z drugiej natomiast, to jest podważenie jednej z niepisanych zasad handlu i bałbym się, że gość będzie mnie chciał znowu #!$%@?ć i zwyczajnie ciężko jest udawać, że nic się nie stało. Nie wiem, to tak, jak
@sil3nt: ogółem to tu często się takie sytuacje zdarzają i niespecjalnie się nimi przejmuję. Sprzęt ogarniam na tyle, że potrafię 90% (dane z dupy) usterek sam wykryć. Następnym razem sprawdzę dokładnie, zrobię sobie przy nim notatkę i pewnie dam mu mniej.
@kapelusz: ciężko powiedzieć. Ceny są raczej normalne. Chociaż czasem #!$%@? wie dlaczego coś się nie chce sprzedać w dobrych pieniądzach. Jak ktoś ma za dużo czasu to polecam obserwować poczekalnię w godzinach porannych, niektórzy nie ogarniają i wystawiają tanio (drogo też ale ta część nas nie interesuje) różne rzeczy. Jest też dużo nowych rzeczy oznaczonych jako używane, bo niby nie możemy sprzedawać nowych.
@kapelusz: u nas nie kupisz absolutnie nic nowego (jeśli chodzi o oznaczenie). A poza tym masz 2 tygodnie na odstąpienie od umowy zawartej na odległość.
@ryceszzz: Chwilówka albo w wielu bankach niewielki kredyt na dowód: pożyczam kwotę X i mam ją oddać z prowizją Y (często pierwsza pożyczka jest całkowicie bez prowizji jako zachęta) Lombard: to samo tylko muszę wam dać coś pod zastaw a rzeczy są zazwyczaj gównianie wyceniane
Dlatego tak jak napisałem, lombard to ostatnia deska ratunku dla ludzi którzy nigdzie zwykłego kredytu już nie dostaną ( ͡°͜ʖ͡°)
@ryceszzz: A jak radzicie sobie po zmianach u operatorów telekomunikacyjnych? Teraz jak patola weźmie telefon na abonament, telefon sprzeda, ale przestanie płacić abonament, to telefon jest blokowany. Ktoś kto kupił z lomardu taki telefon może przyjść do ciebie z pretensjami i co wtedy?
@ryceszzz: Ale ja pytałem serio, skoro się znasz i tam pracujesz to wytłumacz mi czemu lombard mógłby być lepszym wyborem od chwilówki gdybym potrzebował pieniędzy?
@L3gion różnica taka że kase chwilowce będziesz musiał wkoncu oddać albo Ci to ściągną o ile mają z czego. U nas różnica jest taka że towar możesz przedłużać do usranej śmierci, płacisz wtedy tylko odsetki od danej kwoty w zależności na ile przedłużasz. A jak nie masz kasy to olewasz temat i masz #!$%@? nikt Cię nie będzie ścigał żebyś wykupił. Przepada to i jest to nasze i idzie na sprzedaż
@vargowy: No i dziękuję, na taką odpowiedź czekałem ale jak widzę bordo kolega nie jest skory do dyskusji. Czyli pożyczacie tyle ile wart jest rzecz pod zastaw?
Pracuję w lombardzie. Stały klient, taki dalszy sąsiad którego i tak widuję prawie codziennie dał mi pod zastaw TV 40" z samsunga LED. Starszy model ale i tak jakieś 500zł warty. Prawie kończyłem zmianę, więc zapytałem tylko czy sprawny i dałem mu 150 zł (tyle chciał). Minął termin. Podłączam - o #!$%@?.. Niech go szlag. TV jakby odwraca kolory. No to 150 w plecy. Jednak łatwo się nie poddaję i dzwonię do serwisu - koleś mówi, że to popularna rzecz i w najgorszym wypadku 120zł jakiś sterownik. No to już światełko w tunelu jest. Zawiozłem do naprawy - koleś dzwoni po kilku godzinach i mówi, że tylko jakiś DIN czy cholera wie co się odczepiło czy coś i TV gotowy do odbioru a koszt to 30zł.
Dzisiaj spotkałem go i mówi, że mu przepadł ten TV ale nie miał kasy żeby odebrać. Mówię mu, że spoko, nie ma problemu. Wiem, że był zepsuty ale naprawa 30zł i już poszedł za 450. Koleś na mnie z mordą, że go oszukałem i powinienem mu dopłacić 100 :D
#perelkilombardu #logikaniebieskichpaskow
@ryceszzz: generalnie opłaca się śledzić? czy raczej cenowo na to samo wychodzi?
Chwilówka albo w wielu bankach niewielki kredyt na dowód: pożyczam kwotę X i mam ją oddać z prowizją Y (często pierwsza pożyczka jest całkowicie bez prowizji jako zachęta)
Lombard: to samo tylko muszę wam dać coś pod zastaw a rzeczy są zazwyczaj gównianie wyceniane
Dlatego tak jak napisałem, lombard to ostatnia deska ratunku dla ludzi którzy nigdzie zwykłego kredytu już nie dostaną ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Reszty nawet mi sie nie chce komentować.
@vargowy: no chyba można sie domyślić :>