Wpis z mikrobloga

Ja tylko przypomnę:

"Mamy już drugie samopodpalenie w ciągu krótkiego czasu. Tutaj przyczyną są nieodpowiedzialne decyzje ministra transportu, który próbuje po raz kolejny przebudowywać kolej w ten sposób, że pracownicy są usuwani z miejsc pracy. To oczywiście powoduje ogromne napięcie, to jest bezpośrednia konsekwencja tego rodzaju działań" – powiedział prezes PiS w 2013 r.

"Ale sądzimy, że to jest coś, co ma także wymiar szerszy. Mamy już w Polsce dzisiaj naprawdę bardzo już ostry, dramatyczny kryzys społeczny, który całkowicie odbiera tej władzy legitymację. To znaczy stopień dezaprobaty dla tego, co się dzisiaj w Polsce dzieje jest tak wysoki, że można powiedzieć, iż jeśli nie nastąpi jakaś zmiana, to będziemy mieli kolejne bardzo dramatyczne wydarzenia. I chcę bardzo mocno podkreślić, że za te wydarzenia będzie odpowiadała władza" – komentował wtedy samospalenie Jarosław Kaczyński.


Zatem mocno sugeruję, by pisowskie szczujnie się zamknęły na temat "politycznego wykorzystywania tragedii". (O Smoleńsku już nie wspomnę).

#polityka #samospalenie #bekazpisu
  • 10
@Andreth: Nie zgadzam się, to my powinniśmy być tymi mądrzejszymi i nie podawać argumentu "bo za PiS". Samospalenie wykorzystywać politycznie można (choć ja bym wolał nie), bo chciał tego sam zmarły, a nie bo robił to kiedyś PiS.
Nie zgadzam się, to my powinniśmy być tymi mądrzejszymi i nie podawać argumentu "bo za PiS". Samospalenie wykorzystywać politycznie można (choć ja bym wolał nie), bo chciał tego sam zmarły, a nie bo robił to kiedyś PiS.


@lakukaracza_: Zgadzam się. Chciał tego zmarły (to w końcu był jego cel), chce jego rodzina. Nikt inny nie ma na ten temat wiele do powiedzenia.

"Bo PiS" to BARDZO słaby argument, też zgoda. W