Wpis z mikrobloga

#swietyzabiusz #przegryw #stulejacontent

Razu pewnego, podczas przechadzki po ogrodach różanych, Mistrz zauważył smutek na twarzy jednego z uczniów swoich. Gdy zapytał go, gdzie wypuszcza pędy ten cierń, co serce jego przekłuwa, uczeń odrzekł mu "Panie, jedna z dziewczyn uczyniła niedawno wygrywem jednego z uczniów twoich. Lica jego słodkim pocałunkiem przyozdobiwszy, schwyciła go za rękę i wyrzekła, iż on jest jej chłopakiem umiłowanym". Odrzekł mu mistrz "A zatem raduj się z powodzenia brata twojego". Słysząc to przegryw zapłakał rzewnie, a słowa, które z ust jego zerwały się niby sarny na dźwięk ryku lwa, były takie: "Ja ją miłowałem, jakże mam radować się z jej wyboru?"

Pan przystanął na chwilę, zerwał jeden kwiat róży, przy czym ciernie nie raniły jego rąk. Wręczył ten kwiat przegrywowi i rzekł "jutro gdy kur zapieje pójdziesz na rynek, wręczysz ten kwiat tej, która ci się spodoba, a Duch mój będzie z Tobą". Następnego dnia Mistrz ujrzał przegrywa z dłonią swoją wplecioną w dłoń niewieścią. Zaprawdę, Pan pamięta o przegrywach w złych chwilach.

Oto Słowo Żabie
W.....z - #swietyzabiusz #przegryw #stulejacontent

Razu pewnego, podczas przechadz...

źródło: comment_mxJyHrovy6zfk6tmYTzJ3kQPWpY2awWp.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz