Aktywne Wpisy
noipmezc +11
giga komare wlecial mi dzis na chate i #!$%@? go na #!$%@?
Lambo994 +115
Za nieco ponad godzinę cisza wyborcza, więc na koniec przypominam. Nie pójście na wybory przez osoby rozsądne, umiarkowane, nie do końca zadowolone z pierwszych pół roku rządów koalicji 15 X, to nic innego jak pośrednie wsparcie Konfede-PiS-u. PiS-u który jako Polacy odsunęliśmy od władzy w kraju dzięki ogromnej mobilizacji 8-miesięcy temu. Przytoczę słynne i bardzo trafne również do obecnej sytuacji słowa z 2011 roku - ONI PÓJDĄ NA WYBORY. Rząd nie jest
Ja osobiście nie wyobrażam sobie świadomego podjęcia takiej decyzji, ogrom odpowiedzialności z tym związany wydaje mi się nie do udźwignięcia. Czytałam ostatnio jakieś niemieckie badania, które mówiły, że gdy ludzi poproszono o określenie, na ile zmienił się poziom ich zadowolenia z życia w ostatnim roku, okazało się, że owszem, śmierć małżonka jest jednym z najbardziej unieszczęśliwiających czynników, podobnie śmierć rodziców, ale najbardziej unieszczęśliwiający wg. tych badań jest pierwszy rok życia dziecka. W sumie logiczne, okres żałoby jest przejściowy, gdy ktoś jest wierzący, mówi sobie "tam mu/jej będzie lepiej", chodzi na msze, chodzi na cmentarz, a w przypadku, gdy pojawia ci się w domu mały kaszojadek, to nie śpisz, boli wszystko, brajan się drze, potrzebnym się jest 24/7, nie ma odpocznienia, wszyscy gratulują zamiast współczuć i generalnie człowiek się może czuć mocno przytłoczony - i do tego ma świadomość, że decyzja, którą podjął jest... na zawsze.
Rodzenie i wychowywanie dzieci może i być najbardziej naturalną rzeczą na świecie, w końcu teoretycznie każde stworzenie jest na świecie po to, żeby się rozmnożyć, ale i tak taka perspektywa wydaje mi się... dość straszna. Dzisiaj przyśniło mi się, że jestem w ciąży i był to jeden ze straszniejszych snów, jakie kiedykolwiek mi się śniły.
I proszę, nie mówicie "no, a co by było, jakby twoi rodzice mieli takie podejście?". Takie samo mieli, ja byłam wpadką, a ostatnio rozmawiałam na ten temat z mamą, która stwierdziła, że pierwsze pięć lat mojego życia było dla niej absolutnie najgorszym czasem ever, rodzeństwa oczywiście nie mam xD.
Teoretycznie jestem dorosłym człowiekiem, ale na tyle dorosła, żeby podjąć taką odpowiedzialność, to chyba nie będę wcale.
#gownowpis #rodzina #logikarozowychpaskow #dzieci #ciaza
Za chwile 30, zmian nie zauważyłam szczególnych, jak nie chciałam nigdy, tak dalej nie chce ¯\_(ツ)_/¯
Rodzicielstwo daje bardzo dużo satysfakcji, ale
niejeden związek mi się przez to rozpadł
A moze ten moment nie musi przyjsc? Ja na przyklad doskonale potrafie wyobrazic sobie brak checi posiadania dzieci, przy pelnej zyciowej dojrzalosci.
Aktualnie opcją "po moim trupie" jest adopcja dziecka. Oczywiscie podziwiam, szanuję, blablabla, ale nie ogarniam. Gdy sobie o tym
Ale za to teraz? To jest najfajniejsze (bo moje ( ͡° ͜ʖ ͡°)) dziecko. Kochany, przytula się.. i widzisz, ze to jest zupełnie co innego niż np. miłość, jaką darzy Cie zwierzę (porównuję to do sibeie