Wpis z mikrobloga

  • 131
@pan_fenestron Jeszcze za czasów podstawówki znaleźliśmy z kolegami podobną walizkę koło śmietnika. Szczęście, że była otwarta, więc wpadliśmy na pomysł zrobienia komuś kawału. Wypełniliśmy ją śniegiem i psimi gównami skrupulatnie pozbieranymi w parku. Potem walizkę postawiliśmy obok ławki niedaleko przystanku tramwajowego i czekaliśmy na ofiarę. W pewnym momencie podszedł jakiś facet, rozejrzał się dookoła i usiadł na ławce. Posiedział chwilę i myk, walizka już w garści i pędzi do domu nieświadomy jak