Wpis z mikrobloga

@Mesk: cdaction wypuszczało książeczki z kodami - tipsomaniak oraz czasami na ostatniej stronie czasopisma dawali kody do gier. Dali kiedyś tak GTA:SA właśnie. Gdzieś chyba nawet mam ten numer jeszcze :D
  • Odpowiedz
@Pawciosl Co do trainerów, ja ich używałem tylko do jednej gdy - Diablo, który był grą losową, każdy gracz często trafiał na przedmioty, których inny w tym samym levelu nie miał.
Dlatego miałem Trainera, którego używałem w Diablo i tylko po to, by "kopiować" przedmioty o wymieniać się z kumplem.
To też były czasy, gdy się ścigało z kumplem, kto pierwszy przejdzie single playera.
  • Odpowiedz
@Mesk: Kodami się brzydziłem i nigdy nie używałem. Chyba, że były jakieś "dla jaj", głównie po przejściu gry. Natomiast zapisy gry... folder z zapisanymi stanami gry potrafił zajmować więcej, niż sama gra ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Mesk: do tej pory mam w zeszyciku zapisane wszystkie kombinacje do każdej skrzynki w gothic2 ;) może dla tego, że co najmniej raz na rok mam jazdę z gothic 1 i 2, już nawet nie kończę dwójki, zbieram ekipe na statek i wiem, że sobie poradzą ;)
  • Odpowiedz
Cheat engine działa z większością gier. Ja lubiłem edytować parametry broni i aut w vice city - dałem niektórym broniom ujemny dmg dzięki czemu policja mnie leczyla jak do mnie strzelali xD

Z autami też była jazda. Prędkość na 50000, tyle samo masa, duże przyspieszenie i do tego faktor uszkodzeń na 0. Auto leciało cała mapę gry w kilka sekund i taranowalo wszystko na swej drodze.
  • Odpowiedz