Wpis z mikrobloga

#gothic #gry #elex #crpg
Jest jeszcze jedna fajna rzecz w Elexie, której chyba nie widziałem do takiego stopnia w grach PB i innych cRPGach w ogóle. Chodzi o to, że np. wykonuję sobie zadania dla frakcji Berserków z myślą, że być może do nich dołączę. I faktycznie ubiegałem się o to, żeby mnie docenili, ale jednocześnie robiąc wiele najróżniejszych misji dla nich, zawsze korzystałem z okazji, że np. mogę gdzieś tam coś trochę oszukać i coś więcej dla siebie dostać, oszczędzić sobie pracy albo przykładowo jak mam zabić zdrajcę, to mi miękło serce i mu pomagałem uciec, miast go zamordować. Myślałem w typowo growy sposób. Robiłem tak, bo w większości gier to po prostu nie ma to znaczenia, inni NPC mają w------e, nie dowiedzą się, albo tylko rzucą jedną linię komentarza i gra się zawsze dostosuje, że ostatecznie wyjdzie to dla ciebie wszystko na dobre, nieważne jakbyś z----ł.

Tymczasem gadam sobie z szefem Berserków po wykonaniu dla nich z 15 misji w ten sposób, a ten mi zaczął wymieniać, że właściwie prawie każde zadanie którego się podjąłem, to w ten czy inny sposób z------m, i w sumie to więcej złego przyniosłem niż dobrego. Mało tego, zakazali mi handlu w mieście i się w ogóle zastanawiają nad wywaleniem mnie z niego xD Zajebiste, rzadko która gra pozwala ci z----ć zwyczajnie, nie głaszcze cię po główce ciągle. Odświeżające dość.
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Więc nie do końca takie fajne, jeśli nie spodziewasz się tego, że gra może cię w ten sposób ukarać.


@frikuu: Jest jeszcze lepsze. Dostajesz po dupie za myślenie w ramce, gdy gra wychodzi poza schemat. Czułbym się wtedy bardzo zmotywowany do replay'u. :D

No i łatwo się zorientować, a trzy miasta w grze (Gothic 3) to nie jest tak dużo jeszcze. :D
  • Odpowiedz
@Veloth: poniekąd się zgodzę, ale weź pod uwagę że są gracze i "gracze niedzielni". Ja nie gram w milion gier, bo niestety brak czasu, niemniej graczem zawsze byłem i raczej będę, kwestia tego że nie kupuję 50 gier rocznie, tylko 2-3, a i to tylko te mega mnie interesujące. Dla mnie to rozrywka, ma mi sprawiać przyjemność, nie denerwować, a wręcz sprawiać, żebym poczuł się odstresowany po ciężkim dniu w
  • Odpowiedz
@frikuu Przecież to jest do bólu logiczne, że orkowie nie będą lubić gościa, ktory odbija ich miasta. Np. w pierwszym Wiedźminie też blokowałeś niektóre zadania pracując dla wrogiej frakcji czy zabijając we wcześniejszych rozdziałach nieodpowiednie osoby

Jak już się w Gothiku 3 można do czegoś przyczepić pod tym względem, to na pewno do odbudowywania Gothy i częściowo do oblężenia Vengardu
  • Odpowiedz
W Wiedźminie 3 można dołączyć do frakcji? Cholera wygląda na to, że sporo mnie w nim ominęło.


@Kamele0n: Ogólnie kolega chyba ironicznie wymienił Wiedźmina bo napisałeś

Przecież rzeczy które tu opisujesz występują w każdym lepszym RPGu XD
  • Odpowiedz
niby to jest fajne, ale właśnie nie do końca. W taki oto sposób można było sobie z----ć całkowicie Gothica 3


@frikuu: no właśnie o to chodzi, że ma być trudno i realistycznie, z------ś to z------ś jak w życiu, a nie że albo gra powstrzyma cię przed z-------m, albo wszystko wybaczy
  • Odpowiedz
@sejsmita: No to miało sens wydaje mi się w większości przypadków. Nie chcę spoilerować, ale generalnie to w końcu wódz, a ja jestem tylko nic nieznaczącym gościem z pustkowi, wiec jasne, że nikt się by nie wahał go poinformować.
@nexe: Ja po 7 godzinach gry nie miałem żadnych znaczących błędów, oprócz faktu, że gra mi jakoś dziwnie się zachowywała przy graniu na fullscreenie (ekran ciemniał co 5 sekund) i musiałem zmienić na w oknie bez ramki czy coś. Teraz jest okej. Za to sporo problemów jest, np. quest log jest chaotyczny, a podczas sprzedawania rzeczy nie mamy wielu zakładek, albo nawet "sprzedaj śmieci" i tym podobne, tylko samemu trzeba wszystko przeglądać i wybierać co chcemy sprzedać. Marnowanie czasu, mam nadzieję, że to spaczują.
@Pally: Nie pamiętam swojej specyfikacji nawet xD Ale ja mam dwuletniego kompa za 2 tysiące złotych około i działa wszystko na full raczej bez spadków fpsów. > o
@Kamele0n: Nie wydaje mi się, gram w gry od dwudziestu lat, a moim ukochanym gatunkiem są cRPGi i czegoś takiego nie widziałem. Mamy oczywiście np. w takim Wieśku 3, że jak podejmiesz jakąś tam decyzję, to taki Baron umiera, ale to się po prostu dzieje i ruszasz dalej. Tutaj faktycznie ma to wpływ na moje dalsze poczynania. W takich klasykach jak Fallouty, Arcanum, Torment, Baldursy i tak dalej też czegoś takiego do tego stopnia nie widziałem.
@Pasciba: Grałem jedynkę i walka, klimat, możliwości super, ale zmęczyła mnie fabuła i dialogi. Za dużo tego takiej sobie jakości humoru, a intryga taka sobie. Na pewno jednak zagram w dwójkę, bo ponoć poprawili ten aspekt. Właściwie miałem Divinity OS2 zamiast Elexa kupić, ale wszędzie droga ta gra...
@frikuu: Nie odczuwam tego w ten sposób (na razie). Sam doprowadziłem do tego stanu, ale dalej gra daje mi pewne możliwości odkręcenia tego, więc o to się nie martw. A jeśli ja i te
  • Odpowiedz