Wpis z mikrobloga

#!$%@?, po 15 latach z nami piesek umarł :( Ja #!$%@?ę, nie mam już nawet czym płakać, siedzę sam w domu, nie wiem co ze sobą zrobić...:((( Była moją przyjaciółką, dorastaliśmy razem, zawsze była przy mnie, na dobre i złe :((
  • 33
  • Odpowiedz
@nietopies: Mogłaby spokojnie pożyć jeszcze, do końca była dzieciakiem mentalnym, lubiła bawić się kamieniami, wiem, to dziwne, przetaczała je po podwórku, nosiła w pyszczku, czasem przesuwała z bańki, zawsze zastanawiałem się ilu wstrząsów mózgu od tego dostała, #!$%@?, już za nią tęsknię :(((((((
  • Odpowiedz
@mijagix: Nie zdecyduję się, na pewno nie teraz...jeszcze będę musiał wykopać jej grób, #!$%@?, to jest #!$%@?. Zdałem sobie właśnie sprawę, że to moja pierwsza taka poważna strata w dorosłym życiu, dziadek umarł jak miałem 7 lat, jeszcze nie miałem takiego pojęcia wtedy..
  • Odpowiedz
  • 27
@DojadeWas 3 dni temu pochowalismy 15letnia suczke... jestem z Toba mirku. Przemijanie to po prostu kolejny etap i pamietaj ze miala naprawde dobre zycie. Trzymaj sie ;)
  • Odpowiedz
@DojadeWas bierz nowego jak najszybciej, wiem że teraz to dla Ciebie nie do pomyślenia ale nie ma sensu odstawianie żałoby. Miała super życie, żaden pies jej nie zastąpi ale pomoże się z tą dziurą w sercu uporać. Trzymaj się Mireczku!
  • Odpowiedz
@DojadeWas: jeżeli odeszła w nocy po cichu, to macie dobrze...
moja sunia obecnie ma problemy z lapami i za dnia chodzi, ale wieczorem i po wstaniu trzeba je pomoc, codizen przemywamy jezyk zeby martwica nie postepowala, czasm sie jej nogi rozjada jak stoi bo mamy wszedzie plytki...zal psiska, ale jeszcze ma zywa oczka, apetyt, i wole chodzenia ....
  • Odpowiedz
@DojadeWas: po pierwsze, zwierzęta nie umierają, tylko zdychają. Mój pies zdechł po 13 latach, żal minął szybko, ale więcej nie przygarnęliśmy żadnego. Jednak człowiek się przywiązuje
  • Odpowiedz
@brck89: jak mowa o zwierzęciu domowym, które jest niemal członkiem rodziny to można równie dobrze powiedzieć "umarł". A jak ktoś się #!$%@? do OPa, który stracił właśnie zwierzaka, że piesek mu zdechł, a nie umarł, to już oznaka podludzizmu. A podludzie zdychają, nie umierają, więc uważałbym na słowa. @xstempolx: @TeoriaKwantowa:
  • Odpowiedz
@DojadeWas: O biedaku, ale Ci współczuję. Kto coś takiego przeżył, ten wie, jaki to ból. Czas musi uleczyć tę ranę. Ale kopanie grobiku swojemu Psiemu Przyjacielowi to straszliwa trauma. Jeśli możesz i poczujesz się na siłach, przygarnij innego pieska. Tymczasem trzymaj się i nie bierz do serca wrednych komentarzy. Przyjaciele odchodzą, a nie zdychają. Już tam jest lepiej Twojej psince.
  • Odpowiedz