Wpis z mikrobloga

@Merkava: Nie no, ja rozumiem, serio, że generalnie to tylko zwierzę. Ale trzeba wziąć pod uwagę to, że po prostu człowiek się przywiązuje do stworzeń, i wzajemnie. Zresztą wydaje mi się normalnym, że człowiek odczuwa ból po stracie przyjaciela, zwierzęcego również. Współczuję niektórym braku empatii, wydawało mi się, że post tego typu nie jest kontrowersyjny, a co najwyżej smutny, ale oczywiście musiał się ktoś #!$%@?ć bo napisałem że piesek umarł, a
@NormalnyJa: Tzn. najpewniej kolejnego psiaka nie będzie tak szybko, ja obecnie mieszkam w innym miejscu, a do domu rodzinnego przyjechałem załatwić kilka spraw, ale jeśli życie zawodowe pozwoli to pewnie jeszcze kiedyś będę miał i tak jakiegoś zwierzaka.
@DojadeWas: pomyśl sobie, ze jest jej teraz lepiej i biega sobie teraz po bezkresnych polach, sika sobie gdzie chce i ma pod nosem same miski z najlepszej jakości karmą ʕʔ

Będzie lepiej, sama mam 14 letniego psa i nie wyobrażam sobie, że mogłoby jej zabraknąć. Może faktycznie kolejny czworonóg pomoże Ci się szybciej pozbierać.
@MinnieMouse0: @Precypitat

Już #!$%@?ąc od tego, że twój komentarz ma na celu wywołać ból dupy, to organizm umiera a nie zdycha.


@Machas: nie mial na celu niczego innego oprocz poprawnej semantyki. Ludzie umieraja, rosliny obumieraja, zwierzeta zdychają.

jak mowa o zwierzęciu domowym, które jest niemal członkiem rodziny to można równie dobrze powiedzieć "umarł"


@Precypitat: ja tam nie mam nic do tego kto z kim (lub czym) zakłada rodzinę. jak
@xstempolx: uwłaczający to jest twój podludzizm. takiś #!$%@? wrażliwy na uwłaczanie, ale dość niewrażliwy by napisać OPowi w jego wątku że jego ukochany pies to zdechł, a nie umarł. Mam propozycję, wsadź sobie swoją semantykę głęboko w dupę. To właśnie tacy jak ty utwierdzają mnie w przekonaniu, że mirko to ściek.
@Precypitat: prawdopodobnie mylnie odbierasz słowo "zdechł" negatywnie dlatego, ze używamy tego zwrotu w negatywnym znaczeniu w stosunku do ludzi: kiedy chcemy umniejszyc czyjejs smierci, "odczłowieczyć" nieboszczyka, wrecz zrownac jego smierc ze smiercią zwierzęcia. Bo jest to termin oznaczajacey smierc zwierzat. I w stosunku do nich nie jest i nie moze byc obrazliwy.