Czy jest tu jaki jakiś ekspert od #wychowanie Mój 6 latek w #przedszkole mocno polubił się z dzieckiem z patologicznej rodziny. Wiadomo dzieci nie oceniają. Nad tym drugim nie ma żadnej kontroli, ani opiekunki, ani od rodziców - było już zebranie w tej sprawie. Jak go z tej znajomości "wyleczyć"? Dodam jeszcze, że syn jest jedynakiem, generalnie mocno ciągnie do dzieci a dodatkowo takie "urwisowanie" jest dla niego atrakcyjne. 5 lat ciężkiej pracy nad nim na darmo? Jak mu to mądrze wytłumaczyć żeby się bawił z innymi dziećmi? Wszystko jak krew w piach. #psychologia #dzieci #pytanie
@art212: Ale nie rozumiem w czym problem? Największe cpuny i wandale to właśnie tacy "z dobrego domu" co zatroskane mamusie robią parasol ochronny przez całe życie ;) Ucz go ucz że zawsze mama pomoże, że ona jest najmądrzejsza i wie najlepiej. Enjoy zrobienie z syna albo uległej #!$%@? albo cwaniaczka który może wszystko bo rodzice i tak pomogą.
Nie jestem ekspertem, więc się wypowiem. Wyluzuj trochę, to tylko małe dziecko, przecież nie namówi go od razu na ćpanie xDD zresztą kolejny stereotyp, ze skoro z patologicznej rodziny to pewnie to będzie robił ;) póki nie widzisz jakiś złych zmian w zachowaniu swojego dziecka, to nie wiem po co ingerowac I wybierać mu kolegów
@Canova Największe cpuny i wandale to właśnie tacy "z dobrego domu" - tu przestałem czytać. A te biedne, prześladowane i ucisnione zawsze zostaną kimś. Zawsze. Pokorne Jezuski w obdartych sandałkach i flukiem po pas to najbardziej perspektywiczne geny do zbawienia ludzkości. Proszę cię. BTW to ty jesteś rodzicem tego degenerata "Maciusia"? Xd
już zaczynasz powtarzać rzeczy poniżające syna. dodatkowo sam masz rozumowanie cioty. prawdopodobnie będziesz resztę życia mieć stanowisko roszczeniowe do syna, będziesz się znęcał nad nim.
@art212: nie mówie ze patologia jest święta bo nie jest ale to prędzej synek prokuratorki z pod rodzinnego klosza #!$%@? coś grubszego bo myśli że mamusia i tak sprawe umorzy niż taki patus co ma świadomosc tego jakim jest gównem i że nikt sie jego losem nie przejmie.
@Canova nie mówie ze patologia jest święta bo nie jest ale to prędzej synek prokuratorki z pod rodzinnego klosza #!$%@? coś grubszego bo myśli że mamusia i tak sprawe umorzy...
To typowy błąd poznawczy. Wcale nie prędzej. Po prostu takie sytuacje są bardziej medialne i naglaśniane. Poczytaj o heurystyce dostępności. Źródłem skretynienia jest wciąż niedouczona patologia.
@art212: Dawaj przykład i rozmawiaj. Pytaj się co czuł jak coś tam robił. I nie pytaj się na wykopie o poważne sprawy. Mnie też powinieneś właściwie zignorować, bo mogę być tak samo bezdzietnym nastolatkiem jak Ci powyżej.
@art212: @Canova: swój ciągnie do swego. To nie jest tak że wrażliwi, uczynny, grzeczny chłopczyk zaprzyjaźni się z łobuzem, złodziejem, degeneratem. Twojemu synowi imponuje taki sam jak on. Tak jak śmieszą mnie rodzice co szukają swoim dzieciom zajęcie żeby te nie popadały w konflikt z prawem. Pewne cechy charakteru są niezbywalne.
xD Zróbcie sobie jeszcze jedno bo naprawde
już zaczynasz powtarzać rzeczy poniżające syna. dodatkowo sam masz rozumowanie cioty. prawdopodobnie będziesz resztę życia mieć stanowisko roszczeniowe do syna, będziesz się znęcał nad nim.
"5 lat ciężkiej pracy" - czego nie rozumiesz?
To typowy błąd poznawczy. Wcale nie prędzej. Po prostu takie sytuacje są bardziej medialne i naglaśniane. Poczytaj o heurystyce dostępności. Źródłem skretynienia jest wciąż niedouczona patologia.
I nie pytaj się na wykopie o poważne sprawy. Mnie też powinieneś właściwie zignorować, bo mogę być tak samo bezdzietnym nastolatkiem jak Ci powyżej.