Wpis z mikrobloga

#krakow #medycyna #lekarz
W piątek o 16 na Rynku studenci medycyny organizują pikietę poparcia dla protestu głodowego lekarzy. Główny postulat to zwiększenie nakładów na ochronę zdrowia do 6,8% PKB, jak obiecał Konstanty Radziwiłł podczas kampanii wyborczej a z czego próbuje sie wykręcać.
To jest naprawde walka o każdego z nas, bo prędzej czy pózniej kazdy bedzie pacjentem.
Bądźmy tam razem. Piątek, 16:00, Rynek Główny.
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Jagoda-: Zwiększenie do 6,8% PKB wydatków na służbę zdrowia? Przecież na tą chwilę to ma być dodatkowe 40 mld złotych. Trochę nierealne wytrzasnąć taką kwotę w ciągu najbliższych kilku-kilkunastu lat.
  • Odpowiedz
@czlowiekrzepak: koszt naszej reformy to 24 mld zł. Skoro tak sie rząd chwali większa ściągalnością podatków, uszczelnieniem systemu, podatkiem bankowym, to niech znajdzie na ochronę zdrowia. Naprawde to jest inwestycja w obywateli, to sie zwraca.
  • Odpowiedz
@Jagoda-: To są pieniądze których nie ma (deficyt na ten rok szacuje się na 40 mld złotych). Rząd ma znaleźć i tyle. W jakim świecie wy żyjecie. Dajcie im jakiś realny postulat, bo ten o 6,8% PKB jest na razie nierealny.
  • Odpowiedz
@kptant: gdzie widze scieme? Miedzy innymi w takich wpisach jak autora, ktory jako glowny postulat stawia zwiekszenie nakladow na sluzbe zdrowia nie wspominajac, ze w wiekszosci naklady te zamiast pojsc na nowy sprzet czy inwestycje, zostana przejedzone przez podwyzszone zarobki, na ktorym strajkujacym najbardziej zalezy.

Wszedzie w mediach zaklamani i roszczeniowi manipulatorzy-rezydenci podkreslaja, ze przede wszystkim zalezy im na dobru pacjenta, a prawda jest taka, ze walcza o wlasna dupe i wlasne wasne zarobki. W przypadku spelnienia postulatow sytuacja pacjentow nie zmieni sie ani troche, natomiast status rezydentow podniesie sie z 3 do 6 tysiecy praktycznie swiezo po studiach. Ale o tym sie nie mowi, lepiej manipulowac opinia publiczna i klamac, ze walczy sie o dobro pacjentow.

Aplikant sedziowski po zdaniu trudnego egzaminu na aplikacje zarabia przez 3 lata praktycznie 2 tysiace na reke, nie majac nawet wolnych weekendow. Po aplikacji (i jeszcze trudniejszym egzaminie) zarabia 4 tysiace. Jak nie zda egzaminu - zwraca cale stypendium pobrane przez 3 lata aplikacji. Ten to ma zycie, no
  • Odpowiedz
@Jagoda-: przestańcie szukać poparcia w społeczeństwie bo to się jeszcze nigdy nie udało. Lekarz może sobie dorobić i jak będzie pracował 24/7 to zarobi 8000zł. I na tym kończy się dyskusja.
Jesteście niewolnikami systemu, każdy musi robić specjalizację co na 5 lat zamyka wszystkie możliwości negocjacji.
Nie wierzcie jednak, że jak już zrobicie speckę to zaczniecie zarabiać kokosy. Pensja jest może o 500zł wyższa.
Lepiej nigdy nie będzie, a podniesienie pensji sprawi, że lekarze odpuszczą pracę na 2 etatach i wyjdzie wtedy ogromny deficyt i niedobór kadry i będzie katastrofa. Dlatego żaden rząd nie strzeli sobie w stopę podwyżkami.

Lekarze muszą mało zarabiać, żeby musieli dorabiać. I tak to się kręci
  • Odpowiedz