Wpis z mikrobloga

Komentujący Borek powiedział, że awans na Mundial to sukces wszystkich Polaków. Nie wszystkich. Jest grupa społeczna, która nie uczestniczy zbytnio w tej celebracji.
Kto to taki - spytacie? Otóż są to... kibice reprezentacji. A raczej - kibole. Ci klubowi, którzy do niedawna stanowili też trzon kibolstwa reprezentacyjnego.
Kilka lat temu, kiedy przekonali się, że prezes Boniek nie zamierza lizać im odbytów jak to robią prezesi polskich klubów ligowych, nie będzie własnego sektora, gniazda, bezprawia, możliwości wniesienia tony pirotechniki na każdy mecz i #!$%@? tego kto się nawinie, kibole walnęli focha i powiedzieli: "no to teraz zobaczycie! Bojkotujemy reprę, nie będzie dopingu, nikogo nie będą interesować ci wszyscy kopacze i nikt wam na ten stadion nie przyjdzie"!

Październik 2017: bilety wyprzedane długo przed meczem, kibice chętnie zjeżdżają na Narodowy z całej Polski, świetna atmosfera święta piłkarskiego, spontaniczny doping, bez ciągłych bluzgów, pozdrowień dla kryminalistów i tekstów o tym, komu aktualnie wkładać #!$%@? w dupę. Za kibolami nie tęskni nikt.
Na załączonym obrazku mecz Polska - Anglia z 1993: tak to jeszcze niedawno wyglądało.

#mecz #pilkanozna #pzpn #polskapilka #kibole #mirkohooligans
bolo1 - Komentujący Borek powiedział, że awans na Mundial to sukces wszystkich Polakó...

źródło: comment_eOfyW7dR78LEz7G2gifETRAzglpndLIz.jpg

Pobierz
  • 44
  • Odpowiedz
@bolo1: doping bez kiboli na Narodowym to jest jakieś nieporozumienie... pikniki parę razy na 90 minut coś zaśpiewają, brak organizacji, każdy krzyczy to co chce, mnie się to nie podoba. Lepsza atmosfera jest na ligowych meczach niż Reprezentacji.
  • Odpowiedz
@bolo1: Ale bzdury, a kto jest na wyjazdach? Byłem raz na reprze u siebie to masakra, nie wiem gdzie była ta świetna atmosfera. Cisza na stadionie, parę razy tylko "Polska Polska" oczywiście nierówno. Większość żre kiełbachę albo siedzi na smartfonie. Super kibice #!$%@?. Gdyby piłkarze nie grali dobrze to by znowu pies z kulawą nogą na te stadiony nie przyszedł.
  • Odpowiedz