Wpis z mikrobloga

@tRNA u mnie na studiach specjalnie robili błędy żeby nie pójść do najlepszej grupy. Skończyło się na tym że ja w niej miałem w miarę luz, a oni nonstop się uczyli słówek na zaliczenia xD
  • Odpowiedz
  • 5
@tRNA Na magisterskich musiałem robić b2+ czyli angielski techniczny. Rozmowa w parach, gość nie potrafił praktycznie mówić, niektóre słowa wręcz literowal. Na pytanie czym się zajmuje na swoim kierunku odpowiadał w stylu "I study. Is hard. No time." Jak zapisywal słówka to 3/4 było z błędami. Jak on zdał egzamin z B2 do dziś nie wiem xd
  • Odpowiedz
@tRNA co w tym dziwnego? Jakbym mogł wplynąć na to czy bedę chodził do grupy z amebami gdzie będzie wałkowane "to be" przez pół semestru czy z normalnymi ludzmi, z którymi da się pracować to też bym ściągał. Bo może narazie mam braki ale jestem ambitny i szybko uzupełnie wiedze równając do lepszych od siebie.
  • Odpowiedz
@tRNA: Pamiętam jak na pierwszym roku kolega ze szkoły średniej przygotowywał się do tego testu przez około 2 miesiące. Wszystko dlatego, że był kompletną nogą z języków i wiedział, że jeżeli nie dostanie się na lektorat z języka angielskiego to będzie musiał jako główny wybrać jakiś inny (a niemiecki był jego zmorą jeszcze bardziej). No i okazało się że zabrakło mu kilka punktów. Tym oto sposobem przez 3,5 roku studiów
  • Odpowiedz
@tRNA: Mi brakowało chyba 1 pkt żeby się dostać do najwyższej grupy, bo pisałem to całkowicie z dupy, ale po pierwszych zajęciach się przeniosłem.
Niestety przez to musiałem zrobić więcej zajęć tematycznych i innych języków zamiast siedzieć semestr dłużej na luzie na zwykłym lektoracie.
  • Odpowiedz
A ja z języka angielskiego zawsze byłem bardzo dobry i nie wadzilo mi się dostać do grupy c1. Jeden z niewielu przedmiotów które zalicze zawsze z dobrą ocena.
  • Odpowiedz
@tRNA: nic nie pobije mojej ekipy. Na studiach wykładowca wyszedł, pilnowała nas sprzątaczka, która powiedziała, że ma w dupie co robimy, byle cicho. Wszyscy chodzili po sali i rozkminiali wspólnie test, a i tak kilku gości #!$%@?ło test. Tak, test ABCD xDDDDD
  • Odpowiedz
@mkarweta: I teraz wyobraź sobie, że na politechnice chodziłem na angielski z ludźmi, którzy nic nie ogarniali. Mało tego niektórzy studiują informatykę ( ). Nawet ja bo B2 czuję się jak debil. Na b2.1 więcej ode mnie babka wymagała niż na b2.2. Chociaż to i tak powtórka z gimbazy. I chodzisz na to gówno dwa razy w tygodniu, cztery godziny życia.
  • Odpowiedz
@Blevk: kurde, ja jestem filolog obcy, humanista z bożej łaski i mi jest angielski w zasadzie niepotrzebny. Ale w IT angielski to jest zasrana podstawa, przynajmniej pasywnie.
  • Odpowiedz
  • 0
@tRNA sam tak zrobiłem z różowym żeby być w jednej grupie, poziom mamy złożony ale chcieliśmy mieć pewność że będziemy razem xD
  • Odpowiedz