Aktywne Wpisy
powodzenia +98
byłem w Auchanie 10 minut przed zamknięciem w sobotę, poszedłem do lodówki z produktami bliskimi terminu ważności (zwykle jest to mięso, sery itp), są przecenione o jakieś 10% xD i akurat podszedł pracownik i zaczął je przerzucać do wózka ze zdjęcia. niesprzedanych produktów było naprawdę dużo. wdałem się z nim w krótką rozmowę i dowiedziałem się, że:
- kiedyś przecena na takie produkty była 40-50% i wówczas sprzedawało się praktycznie wszystko
- teraz przecena to jakieś 10% i bardzo duzo się nie sprzedaje
- zawartość tego koszyka, do którego przerzucał towary, idzie do utylizacji
- pracownicy nie mogą brać takich towarów dla siebie, Auchan woli płacić za utylizację najwyraźniej xD
- kiedyś przecena na takie produkty była 40-50% i wówczas sprzedawało się praktycznie wszystko
- teraz przecena to jakieś 10% i bardzo duzo się nie sprzedaje
- zawartość tego koszyka, do którego przerzucał towary, idzie do utylizacji
- pracownicy nie mogą brać takich towarów dla siebie, Auchan woli płacić za utylizację najwyraźniej xD
xBURNx +26
Rzadko się tu udzielam ale jest nocna, proszę o wsparcie. Siostra jest w szpitalu po wypadku jako pasażer, przeżywam to niesamowicie. Jest w śpiączce, ma liczne zĺamania miednicy, uszkodzoną śledzione, wątrobę, i nerkę (╥﹏╥) po prostu czułem że muszę jej to napisać, najprawdopodobniej nie pamięta wypadku
Mam już trochę stare ale ekonomiczne autko z LPG, 5-drzwiowe, wejdą 2 rowery, można pojechać na wakacje itd.
Full opcja, mega wygodne fotele (12h bez zmęczenia można przejechać).
Nic nie stuka, nic nie puka, nie ma rdzy, 17 zł za 100 km (a robię ze 2 - 3 tys. miesięcznie choćby z tego faktu).
Klima w lato chłodzi po parunastu sekundach tak, aż się można rozchorować. W zimę tak samo, benzynka grzeje po 2 km.
Stać mnie na nowsze auto ale #rozowypasek ma chyba problem z tym, że moje auto jest z 2000 roku.
Tym bez większych problemów pojeżdżę jeszcze z 2 - 3 lata, silnik igła pomimo 280 tys.
ALE NIE, MŁODSI KOLEDZY ODE MNIE MAJĄ NÓWKI AUTA Z SALONA ALBO KILKULETNIE AUDI OD NIEMCA.
No i ma focha, czuję dystans w związku xD Nie będę zmieniał samochodu na pokaz, kiedy aktualne praktycznie nie kosztuje mnie nic.
Po co mi jakieś problematyzcne TSI, TFSI czy diesel z przebiegiem 200 - 300 tys. (a na takie z salonu za 100 tys. PLN to mnie niestety nie stać).
Co weekend gdzieś jedziemy i naprawdę podróże tym samochodem kosztują grosze. Szczególnie, że uwielbiam robić kilometry a ona się do paliwa nie dopłaca.
Trzymajcie mnie, bo po 4 latach wychodzi z niej jakaś księżniczka czy coś (╯︵╰,) Czy może ja jestem jakiś szczodry?
Naprawdę wolę jeździć co tydzień gdzie się chce niż liczyć PLNy.
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
@AnonimoweMirkoWyznania: bardzo dobra decyzja !
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak jej takie auto nie pasuje to niech kupi wam nowsze...
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
@AnonimoweMirkoWyznania: To może zapytaj ją z którego roku jest JEJ auto? Nie ma? To może niech sobie kupi nowe z salonu - przecież nikt jej nie broni.
Inna opcja, jak taka mądra, niech kupi inne, nowsze.
Za żadne skarby nie zmieniaj dobrego auta jeżeli nie musisz. Kupno innego to spory wkład na początek - przerabiam to właśnie i kieszeń boli!