Wpis z mikrobloga

@Kempes: Literówka jak sama nazwa wskazuje, jest błędem edytorskim, przeoczeniem. I w tym momencie nie wspominam o fakcie, że od wpisów na Twitterze nie ma edytora, jest pewnie jeden praktykant, który się tym zajmuje i przeoczył brak jednej literki w nazwie. Czepiajmy się błędów kardynalnych, błędów merytorycznych, a nie braku literki, bo w ten sposób ośmieszasz nie tylko swoje stanowisko, ale też ogólną krytykę telewizji.

Oraz zupełnie nie zrozumiałeś tego co
@Joz: Ty twierdzisz, że to literówka. Ja twierdzę, że to błąd pisowni związany z tym, ze słowo "Georgia" posiada bezdźwięczne "e" jak się je wymawia. Błąd powstał bo najprawdopodobniej osoba pisząca Twitta nie ma większego pojęcia o języku angielskim.
Dodatkowo, istnieje mozliwość poprawienia tego Twitta ale widac TVPiS obstaje przy swojej wersji tego angielskiego słowa.
@Joz: To nie gimnastyka tylko objasnienie z czym POLACY uczący sie angielskiego mają bardzo duży problem. Nie wiem, nie uczyłeś się, nie znasz tego języka to możesz o tym nie mieć bladego pojęcia. Jak czegoś nie wiesz nie znaczy, że to nie ma miejsca.
Ty twierdzisz, że to literówka. Ja twierdzę, że to błąd pisowni związany z tym, ze słowo "Georgia" posiada bezdźwięczne "e" jak się je wymawia


@Kempes: Czyli dalej literówka :)
@Kempes: Brzytwa Ockhama, przy dwóch założeniach bez potwierdzeń, należy skłaniać się ku temu które jest prostsze. Sceptycyzm wskazuje jednak na to, że komuś po prostu kopsnęły się palce w telefonie, a nie że panuje wielka konspiracja i TVP jest #!$%@? oraz to że POLAK uczący się angielskiego obsługuje Twittera i jest celowo niekompetentny.

Ale dobrze. Pobawmy się w rzetelne dziennikarstwo o którym piejesz i zasadę dwóch źródeł. Masz inny (drugi) dowód
@Joz:
Po pierwsze primo: skąd pewność, a można ją w twoim wpisie odczytać, że wpis był robiony z telefonu? Robiłeś ten wpis? Tak, na Twitterze wpisy też można robić z komputera.
Po drugie primo: po zrobieniu błędu, szczególnie tak prymitywnie śmiesznego, Twitta wypadałoby skasować i wpisac go poprawnie, czyli bez błędów. Oczywiście trzeba swój wpis przeczytać drugi raz, sprawdzając własnie czy nie ma w nim błędów.
Po trzecie pimo: ze wzgledu
Po pierwsze primo: skąd pewność, a można ją w twoim wpisie odczytać, że wpis był robiony z telefonu? Robiłeś ten wpis?


@Kempes: W dzisiejszych czasach z Twittera korzysta się na ogół na telefonie, przynajmniej tak nam każą w TVP. Ale o literówki na komputerze tak samo łatwo jak na telefonie.

Po drugie primo: po zrobieniu błędu, szczególnie tak prymitywnie smiesznego, Twitta wypadałoby skasowac i wpisac go poprawnie, czyli bez błędów.


Już
@Joz:

Ale o literówki na komputerze tak samo łatwo jak na telefonie.


ŻE CO?! Długo nad tym idiotyzmem myślałeś?! Miej ty odrobinę RiGCz i porównaj sobie ergonomię klawiatury komputerowej i tej z telefonu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

oprócz frustratów literówki nie są traktowane przez kogokolwiek jak poważne błędy.

A ja ci
ŻE CO?! Długo nad tym idiotyzmem myślałeś?! Miej ty odrobinę RiGCz i porównaj sobie ergonomię klawiatury komputerowej i tej z telefonu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)


@Kempes: Osoba która pisze bezwzrokowo (a na ogół tacy są ludzie młodzi którzy na ogół piszą na komputerze) bez trudu potwierdzi, że o literówkę bardzo łatwo. Poza