Wpis z mikrobloga

@Impresjonista Generalizujesz, w mojej okolicy wiele lasów jest prywatną własnością, ale nie są ogrodzone, nic z tych rzeczy. Wielu ludzi, i to naprawdę z daleka przyjeżdża do nas zbierać grzyby itp. Nikt nikomu nie wadzi, o dziwo porządek zawsze zachowany. Jestem z tzw. Polski A :)
@Aditor Jak nie? Mieszkam w Polsce B I także posiadamy własny las, wystarczyło złożyć dokumenty do gminy o wycince drewna na własne potrzebny, pół działki z akacji i świerków wycięliśmy i posadziliśmy nowe. Te bardziej wartościowe drzewa zostały na przyszłość w założeniu, że będzie potrzebne na meble.
Lasy Państwowe mają się świetnie, finansują się same


@nama: Zdziwiłbym się gdyby było inaczej... Mając 9 MILIONÓW ha powierzchni produkcyjnej, bez żadnego obciążenia wynikającego z finansowania np. ZAKUPU tego terenu, trudno się samemu NIE FINANSOWAĆ i NIE mieć doskonałych wyników finansowych.

Jakbym mógł dostać milion ha lasu albo pola to też bym miał wyniki finansowe.
@Cheater: Główny problem to niezrozumienie i brak EDUKACJI co do celu i zasad "niegrodzenia".

Bo niestety użytkownicy wód uznali że zakaz grodzenia oznacza że te 1,5 metra to teren publiczny z prawem do biwakowania, używania cudzych pomostów (wszak w wodzie) itp itd.

A w praktyce w przepisach chodzi tylko o konieczność umożliwienia PRZEJŚCIA wzdłuż brzegu.
ALe przyznam że czasami mam ochotę z kątówką na baterię przejść się wzdłuż brzegów...
@WroTaMar: Dziwna ta mapa, nie ma żadnego obszaru 0%? a co z lasami będącymi rezerwatami, parkami krajobrazowymi i parkami narodowymi? O ile dobrze kojarzę, to właśność Skarbu Państwa. Na jakiej zasadzie są tu wyznaczone granice tych obszarów?
@ManTaQue: To są podregiony (jednostki NUTS3), jak zauważył jeden z Mirków. Ta mapa dzieli tylko dychotomicznie publiczne/prywatne i nic więcej.
Użytki ekologiczne, rezerwaty, natura 2000, parki krajobrazowe, parki narodowe czy leśne kompleksy promocyjne to zupełnie inna historia. One się różnią rygorem prawnym, ale tutaj trudno mi się wypowiadać bo nie jestem leśnikiem.
Ale np. w parku krajobrazowym można zbierać grzyby, natomiast w rezerwatach nie.
@Impresjonista: Kujawsko-pomorskie, czyli tzw. Polska A. Grodzone lasy to rzadkość. Spokojnie możesz chodzić po lasach i na żadne ogrodzenia nie natrafisz. Bardziej na zachód jest podobnie. Nie wiem gdzie dokładnie byłeś, ale generalizujesz.
No i co z tego że las prywatny, jak nawet nie mogą sobie drzewa na opał powalić.


@Aditor: Kek? Mam prywatnego lasu bodajże 12ha i z drzewem opałowym nie ma najmniejszego problemu, wystarczy zgłosić się do gminy. Z materiałem np. na budowę, jest już trochę więcej zachodu, ale też, mając upatrzony materiał do wycinki, w jeden dzień można spokojnie wszystko załatwić.
@Aditor: Jeżeli chodzi o drzewo opałowe, to nikogo o nic nie musisz prosić, w celu wycięcia tzw. wiatrołomów, składasz w gminie wniosek i wójt wydaje Ci pozwolenie na wycinkę.
Mieszkam na wsi i raczej porządki w lesie planuje się z pewnym wyprzedzeniem, a nikt Ci nie zabroni złożyć wniosku i pół roku wcześniej, to na prawdę nie jest żaden problem.
A pozwolenie musisz mieć praktycznie na wszystko, chcesz sobie zrobić ogrodzenie
Ludzie w Polsce tzw. A nie wykształcili w sobie kultury posiadania gruntu leśnego.


@Impresjonista: tu nie chodzi o kulturę tylko sposób uzyskania tych lasów. W jak to nazwałeś Polsce A jak ktoś ma las to pozyskał go z zamiarem biznesowym. W tej "Polsce B" ludzie po prostu dostali te lasy z gruntem i nie mają specjalnie zainteresowania do tego. Wiem bo rodzina też ma działkę z lasem jak wszyscy we wsi