Wpis z mikrobloga

Zbliżają się urodziny #niebieskipasek i chciałam mu sprezentować przejażdżkę po torze jakąś ekstra furą. Waham się pomiędzy Astonem Martinem Vantage (#niebieski jest wielkim fanem Bonda) a Teslą S 85 (kolejna fascynacja). Cenowo wygląda to tak, że jedno okrążenie Teslą kosztuje prawie tyle, co dwa AM... Doradzicie coś Mirki? A może któryś z Was korzystał kiedyś z takich autoprezentów i coś poleci?
#zwiazki #problemypierwszegoswiata #motoryzacja #tesla
  • 61
Cenowo wygląda to tak, że jedno okrążenie Teslą kosztuje prawie tyle, co dwa AM...

@SorceressOfAngmar:
Tsoooo? Droższe? Przecież pomijając przyspieszenie to Tesla na torze jest gorsza pod każdym względem - do tego po kilku minutach ostrzejszej jazdy załączy się tryb awaryjny z powodu przegrzania baterii.
Oczywiście że Aston. Jakby mi jakiś różowy zaoferował przejażdżkę jakimś odkurzaczem to natychmiast bym zerwał związek xD
@SorceressOfAngmar: zastanów się co mu częściej po głowie chodzi ;) jeśli śledzi rozwój Tesli i jest jej zapalonym fanem to ja bym wybrał Teslę, a jeśli po prostu okazjonalnie przeczyta newsa i powie "no pewnie tak będzie wyglądać przyszłość" to wtedy Aston ;)
@SorceressOfAngmar: zapytaj się swojego chłopaka czy uważa ją za odkurzacz? ;) Nie słuchaj się wykopków, bo większość nie jest fanem elektrycznych aut "no bo przecież brak dźwięku silnika więc co to za samochód? ";)
Ale też weź pod uwagę że ja jestem też fanem Tesli, więc bronię drugiej strony ;) Mimo wszystko zastanów się z czego będzie się bardziej cieszył. Samochodem spalinowym już jeździł pewnie nie raz, a czy jeździł kiedykolwiek
@SorceressOfAngmar: ja jeżdżę rowerem elektrycznym, ostatnio kupiłem też samochód hybrydowy (bo na Teslę mnie nie stać ;)) głównie po to by móc czasem pojeździć na tym elektrycznym silniku ;) Ale wciąż z większą chęcią bym się przejechał Teslą niż Astonem mimo że już mam jakieś delikatne pojęcie jak się jeździ elektrykiem. Zresztą myślę, że doceni jedno i drugie.
@SorceressOfAngmar: Miałem okazję jeździć Baby Astonem i mimo że nie jeździłem Teslą, a jestem fanem, cały czas obserwuje nowości i jednocześnie pracuję przy napędach elektrycznych, to wybrałbym Astona jeszcze raz. Piękno samochodu, jakość wykonania level expert. Dźwięk silnika po prostu majstersztyk, coś cudownego dla uszu. No i frajda z jazdy <3

Nie jeździłem teslą, ale podejrzewam że w niej ogromnym plusem jest możliwość poczucia tego chorego przyspieszenia... Ale chyba na tym