Wpis z mikrobloga

Nie rozumiem ludzi, którzy kupują nowe auto za gotówkę. Przecież to się KOMPLETNIE nie opłaca. Znajomy ostatnio kupił nowego passata za 130k. Gdy powiedział mi, że zapłacił za niego w gotówce to go wyśmiałem. Normalny, cywilizowany Europejczyk wzialby go w leasing na 5 lat zapłacił przez te 5 lat ok. 78 tys. + 13k opłaty wstępnej i opłaty oprócz paliwa miałby gdzieś. I do tego zaoszczędziłby 39 tysiący. A po pięciu latach wziąłby nowe auto i to samo. Ale nie xD Lepiej kupić za gotówkę, płacić za naprawy i po 5 latach próbować jakiemuś frajerowi sprzedać wyeksploatowane auto za kilkanaście procent ceny... Ruchanie w dupsko większość Polaków ma chyba wyssane z mlekiem matki.

#motoryzacja #samochody #leasing #polak #bekazpodludzi
  • 14
@demm88 ciekawe, nie liczyłem nigdy a zamierzam kupić nówkę z salonu, z tym że ma to być auto na co najmniej 10 lat, serwis tylko w ASO, a potem pewnie zostanie w rodzinie. Może przeliczę to sobie, chociaż leasing to tylko na firmę można brać?
@demm88: w przypadku o którym piszesz oszczędzasz niby 39k, lecz kupując samochód na własność musisz pamiętać ze po 5 latach sprzedasz go za około 60% wartości czyli około 70-80k i nie sadze bys był w stanie wydać na naprawy około 40k na samochód 5letni... nawet wymieniając wszystko w Aso oleje itp. Ponadto w twoim rozwiązaniu po 5 latach prawdopodobnie zmuszony jesteś do kolejnego zakupu za około 80k, ja dziękuje za taka
@haloi: weźmy pod lupę normalny cywilny samochód który najcześciej wybierają Polacy np. Mazda 6 jest ostatnio dosc popularna cena zakupu nowki to około 130-140k, właśnie sprawdzałem na portalu ile chodzą z początku 2013r z polskiego salonu i jest to około 75-80k+ a wiec w niecałe 5 lat zostaje 57% ceny nie sadze bys wydał cokolwiek na naprawy poza filtrami i olejem w takim samochodzie nawet robiąc 20k-25k km rocznie. Z tego
@haloi: Może za zachodzie jest taka reguła, że 7 lat i zmieniasz, ale nie w Polsce. 3 lata i maks 50%? Podaj przykład. Bo ja obecnie mam 4 letnie auto z salonu i wciąż jest warte więcej niz 50% tego co zapłaciłem w salonie. Do tego reguła jest taka, że to co mówi Ci oficjalny cennik to jedno. Zawsze jesteś w stanie wynegocjować albo upust, albo że Ci dołożą np koła