@Oskarek89: Nie wiem, czy do tej pory coś ćwiczyłeś i czy jesteś szczupły. Ja zawsze coś tam trenowałam, ale jakaś wybitnie rozciągnięta nie byłam. Powiedziałabym nawet, że wcale. W każdym razie po 20tce dopiero zaczęłam ćwiczyć pilates i udało mi się rozciągnąć prawie do szpagatu. Na zajęcia ze mną chodziła starsza pani (po 60) o figurze starszej pani i w pół roku, nie dość, że nabrała pięknych kształtów, to potrafiła ze swoim ciałem robić takie rzeczy, że aż przyjemnie było popatrzeć:) Wniosek: Pod okiem dobrego trenera i przy dobrze dobranych ćwiczeniach - JESTEŚ
U mnie na siłowni były kiedyś takie zajęcia ze szpagatu, ale raczej to było dla kobiet ( ͡°͜ʖ͡°) Niby aby osiągnąć ten cel potrzeba było 3 miesiące zajęć 2x w tygodniu, a czy komuś sie to udało? Nie wiem
@Oskarek89: rozciągnięcie do szpagatu uzależnione jest m.in. od wieku (dzieci maja naturalne predyspozycje, potem im pozniej tym trzeba sie postarać), od Twojej anatomii (ja na przykład miałam problem z zamkniętymi biodrami, musiałam nad tym duzo czasu spędzić) oraz co najważniejsze od regularności - zeby sie dobrze rozciągnąć do szpagatu trzeba ćwiczyć 4-5 razy w tygodniu, w żadnym razie skuteczne nie bedzie rozciąganie sie raz w tygodniu cudem oczekując na efekty
Komentarz usunięty przez moderatora
Polatałby człowiek po mieście, ale zawsze jakiś lamus musi jebnąć szpagata.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Nie wiem, czy do tej pory coś ćwiczyłeś i czy jesteś szczupły.
Ja zawsze coś tam trenowałam, ale jakaś wybitnie rozciągnięta nie byłam. Powiedziałabym nawet, że wcale.
W każdym razie po 20tce dopiero zaczęłam ćwiczyć pilates i udało mi się rozciągnąć prawie do szpagatu.
Na zajęcia ze mną chodziła starsza pani (po 60) o figurze starszej pani i w pół roku, nie dość, że nabrała pięknych kształtów, to potrafiła ze swoim ciałem robić takie rzeczy, że aż przyjemnie było popatrzeć:)
Wniosek: Pod okiem dobrego trenera i przy dobrze dobranych ćwiczeniach - JESTEŚ