Wpis z mikrobloga

Czy to normalna sytuacja? Nie miałem badania krwi od chyba 7 lat, wszędzie przypominają, aby się badać, że profilaktyka jest ważna i lepiej zapobiegać, niż leczyć. No więc stwierdziłem, że pójdę do przychodni po skierowanie.
Co usłyszałem? Śmiech. Lekarz mnie wyśmiał i stwierdził, że nie da mi skierowania na badania ogólne krwi, bo "panie, skoro nic panu nie jest, to nie ma wskazań do badań, haha. Ja miałem ostatnio z 10 lat temu i żyję." Nosz #!@#%. Jak u lekarzy jest takie januszostwo na zasadzie, że jak nie widać problemu, to go nie ma (nie wiem czy to ich zła wola czy taka praktyka), że nie chcą pozwolić na badania profilaktyczne na które płacę w podatkach, a i tak muszę robić prywatne...
Nie dziwie się, że później ludzie dowiadują się przypadkiem o cukrzycy czy co gorsze o nowotworze, bo łaskawie dostaną skierowanie, kiedy to wskazania się pojawią tylko że wtedy jest już zazwyczaj za późno.
#medycyna #pytanie #lekarz #boldupy #gownowpis #polska
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Derasot: Jezu ludzie ocknijcie się na NFZ się nie "NALEŻY" nic nikomu, #!$%@? takie to nie są twoje składki tylko rodzaj podatku, nie jesteś leczony za swoje pieniądze. Najdroższa hospitalizacja (pobyt w szpitalu) w Polsce o której czytałem kosztowała ponad 1,5 miliona złotych (jeden pacjent, jeden pobyt na neurochirurgii z tego co pamietam). Nawet jak #!$%@? całe życie to to się nawet do tej kwoty nie zbliżysz.
  • Odpowiedz
@Derasot: Mam koleżankę w pracy która kilkanaście lat nie robiła badań jako, że się dobrze czuła. Ostatnio coś jej dolegało więc stwierdziła, że zrobi kontrolne badania. Pytam jej dzień po wizycie u lekarza, czy udało jej się załatwić skierowanie. Niestety nie, poszła prywatnie. Tyle lat pieniądze na składki szły z jej wypłaty, a podstawowych badań nie potrafią zapewnić..
  • Odpowiedz
@trapped
@Derasot jestem u mojej rodzinnej co pol roku, bo mi prowadzi tarczyce, ale sama "pilnuje" mi morfologii, a jak ostatnio jej powiedzialam, ze mam w miare aktualne wyniki, po hospitalizacji, to uznala, ze moze w takim razie proby watrobowe i cos tam jeszcze mi zlecila, bo "jest w koszyku". I wlasnie wg niej "jest pani mloda, ale badac sie trzeba". Ah no i oczywiscie nfz. Gin w tej przychodni
  • Odpowiedz
@Derasot: Miałem tak samo, byłem u młodego lekarza. Wydawało mi się to normalne, że raz na jakiś czas chce sobie zrobić badania krwi zwłaszcza, że jem dość niezdrowo + spożywam bardzo dużo cukru. Musiałem nazmyślać, że mnie słabi po wysiłku i źle się czuje. Wypisał skierowanie na badanie krwi i wysłał mnie dodatkowo na EKG serca XD
  • Odpowiedz
@Klepajro: masz trzy opcje:

- nalezy sie z nfz, wiec stoisz w kolejkach, czekasz na rejestracje i NIE DOSTAJESZ SKIEROWANIA , bo nie, jest pan zdrowy (patrz przyklad wyzej);
- nalezy sie z nfz, wiec stoisz w kolejkach, czekasz na rejestracje, dostajesz skierowanie i jestes w plecy 3 godz;
- groszowe sprawy raz do roku i dostajesz skierowanie / recepte od reki ? Nadal z nfz?

Moj czas jest duuzo
  • Odpowiedz