Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, ale rok temu wrzuciłem ten post ze zdjęciem psa który przybłąkał się do mnie w tragicznym stanie. Ludzie na Mirko poradzili założenie zbiórki na leczenie i to pokazało prawdziwą siłę wykopu - odzew był niesamowity, udało nam się zebrać o wiele większą kwotę niż pierwotnie planowaliśmy, nie zliczę ile miłych słów otrzymałem na PW.
Leczenie było dużo bardziej problematyczne niż na początku się wydawało, najpierw tygodnie w gipsie, potem długa rehabilitacja, pogorszenie się stanu łapy - gdzie potrzebna była kolejna operacja i wyciągnięcie gwoździa śródszpikowego. Mimo że na początku chciałem mu znaleźć nowy dom, to po takim czasie nie wyobrażałem sobie by mógłbym go komukolwiek oddać.
Po zakończeniu leczenia zrobiłem małe podsumowanie razem z wyliczeniem kosztów leczenia, następnie sporządziłem ankietę i zgodnie z wynikami przelałem pozostałą kwotę na wybrane organizacje.

Co się zmieniło od tamtego czasu? Przede wszystkim odzyskał praktycznie pełną sprawność w łapie, nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem żeby utykał. Po drugie imię - Piesio stał się Kluskiem (odkąd tu jest wagę zwiększył prawie dwukrotnie, ale spokojnie dalej ma niewielkie wcięcie w talii). Stał się też typowym domowym pupilem, zrobił się wybredny co do jedzenia, sypia na poduszkach, a ostatnio odkrył zabawki i magie aportowania.

Podsumowując - rok temu zrobiliście coś cudownego za co chciałbym Wam wszystkim jeszcze raz w swoim i jego imieniu serdecznie podziękować.

#psy #wykopefekt #piesiozdrowieje

Na zdjęciu trochę mokry po porannym spacerze
p.....i - Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, ale rok temu wrzuciłem ten post ze zdjęcie...

źródło: comment_Mn2cRKxMw6LN9Q4cCdmLR3lWx0lRSgUS.jpg

Pobierz
  • 157
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach