Wpis z mikrobloga

Mirki, właśnie była u mnie pani, strasząca mnie, że jeśli nie zapłacę jej 500zł to zgłosi sprawę na policję.

Sprawa jest taka: wracałem wieczorem na rowerze do domu. Stwierdziłem, że zrobię sobie mały objazd wokół osiedla i skręciłem jedną przecznicę wcześniej. Przejechałem kilkaset metrów i wtedy z którejś posesji przede mną wylatuje pies (taki średni, głowa maksymalnie do kolan), szczeka i biegnia prosto na mnie. Wcześniej już ugryzł mnie pies na rowerze i nie zamierzałem ryzykować - wystawiłem nogę i z wyprostu nogi kopnąłem go w pysk, pies zapiszczał, ja pojechałem dalej, zapominając o sprawie.

Dzisiaj, 2 dni od zdarzenia przychodzi pani, która mnie niby zczaiła, że to ja i zaprezentowała mi takie opcje. Wyśmiałem ją i zamknąłem furtkę przed nosem, nie potrafi upilnować psa to ma problem. Jak wchodziłem do domu to krzyczała, że mnie oczerni u wszystkich sąsiadów. Powodzenia #!$%@? xD.

Ale teraz pytanie - mogę mieć z tego powodu problemy, czy nie?

#rower #afera #pies #prawo
  • 126
  • Odpowiedz
@Loleczek19: Ja miałem psa który czasami biegał i szczekał na rower nawet jak to ja na nim jechałem.
Jakby mi ktoś tak psa kopnął to bym na pewno interweniował, ale inaczej niż ta pani, o ile pies nie interweniowałby pierwszy, a nie był to piesek do kolan. Inna sprawa, że nie powinien wybiegać samopas z posesji.
  • Odpowiedz
@Loleczek19 kiedyś w parku siedziały dwie baby i plotkowały na ławce. Jedna trzymała smycz, a w oddali pies typu bulldog czy coś innego. Przechodząc obok stwierdziłem "przydalaby założona ta smycz na psie". Odpowiedziała "jeszcze nikogo nie ugryzł", no super... Odpowiedziałem "aha, to się okaże". Wyjąłem telefon z kieszeni i przyłożyłem do ucha i odszedłem... Już wolała psa i przypinala go.. zadziałało i wystarczyło, ale czy na dłużej?

Jak miałem chyba lat
  • Odpowiedz
@Loleczek19:

1. musi ci najpierw udowodnić, że to ty kopnąłeś tego psa a nie sądzę by cię nagrała kamerą lub zrobiła zdjęcie.
2. Sama sobie zaszkodzi bo ty odbijesz piłeczkę że pies puszczony samopas bez smyczy i kagańca.

Niech próbuje :D
  • Odpowiedz
ty raczej nie, ale jej zachowanie chyba dały się podciągnąć pod szantaż. Ale to tak mi się wydaje, pewien nie jestem.


@kudlaty9102: dodałeś specjalnie to ostatnie zdanie, żeby nie można było ci odpisać "ale taguj #januszeprawa", co? przechytrzę cię i pokrzyżuję twe plany! gdy napiszę:
ale taguj #januszeprawa

@rudelusterko: o, ale za to tobie
  • Odpowiedz
@czarnyivan

Szkoda psa

Niby czemu, szczekające gówno.
Chciał kopa, to dostał. Proste.

Czasem mam wrażenie, że psiarze mają jeszcze gorzej pod kopułą niż andżeliki z odpieluszkowym zapaleniem mózgu...
  • Odpowiedz