Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki i #rozowepaski pomóżcie, problem jest taki: wydaje mi sie ze jestem zbyt mało "męski", moje spojrzenia odwzajemniają tylko małolaty i myślą ze tez mam 18lvl (26 lvl here - ostatnio kasjerka pytała mnie o dowód przy kupnie piwa) duzo bliżej mi do biebera niż do toma hardiego. Wydaje mi sie ze wyglądam jak ktoś komu jeszcze nie opadły jajka. Wkurzające jest gdy słyszysz opinie ze faceci z brzuszkiem tzw "dadbod" (lub ciało Janusza), są częściej postrzegani przez płeć piękna jako kandydaci na partnera niż ktoś z aparycja gowniarza. Wszędzie słyszę ze to właśnie ci którzy są "fit" maja powodzenie u mężczyzn/kobiet jednak u panów jest chyba nieco inaczej i ktoś zbyt chudy jest postrzegany jako niedojrzały. Mam te legendarne 180cm, jestem mocno chudy i chyba nie odstraszam twarzą bo różowe często zaczepiają mnie wzrokiem i uśmiechają sie przechodząc tuż przy mnie, olewam je bo nie chce zagłębiać sie w relacje z nastolatkami. Starsze natomiast (te które podobają sie mi) kompletnie mnie olewaja, rozmowy ucinają krótkimi tak/nie/niewiem, mam wrażenie ze uważają mnie za jakiegoś alwaro/plejera lub dzieciaka i gardzą mną zanim mnie poznają. Czy ktoś miał podobnie i poradził sobie z tym ? Jestem zainteresowany poznaniem starszej różowej tylko ze te starsze ode mnie o 5-6 lat traktują mnie jak całkowite dziecko. Ktoś wyszedł z takiego #przegryw ? Nie wiem, zacząć chodzić na #silownia żeby #!$%@? na masę ? Czy czekać aż posiwieją włosy? Może panie niech sie wypowiedzą co sądzą o patyczakach ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
  • 16
OP: Dzięki wszystkim za odpowiedzi, z hormonami raczej wszystko wporzo, ciągle chce mi się bzikać (poza tym czytałem że to właśnie od niedoboru testosteronu człowiek robi się tłuściutki ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) Genetycznie owszem zjem wszystko i nadal jestem chudy.

Może faktycznie czas przestawić się na małolaty (rówieśniczki traktują mnie tak samo jak te starsze ode mnie - jak gówniarza który może conajwyżej zostać kolegą -