Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę xD

Ludzie w Polsce nie potrafią dyskutować czy negocjować.

Właśnie kobieta odmówiła mi mieszkania do wynajęcia, pomimo przygotowanej umowy.

Dlaczego?

Bo miałem czelność wytknąć klauzule abuzywne oraz kwoty wpisane w umowę, które nijak się miały do tego, co zostało wynegocjowane oraz na sam koniec Pani twierdziła, że za tyle co wynegocjowałem jej się nie opłaca i ona chce inną kwotę, dodatkowo #!$%@?ła w umowę dwukrotność ustalonej kaucji oraz szereg mniejszych bzdet niepokrywających się z ustaleniami.

Teraz będzie kolejnym chętnym płakać, że chlip to już druga para, która przetrzymała mieszkanie, a nie doszło do podpisania umowy, chlip jestem stratna, DAJCIE WZRUSZAJĄCĄ MUZYKĘ.

Napiszę wprost - jeśli nie macie czasu na nieodpowiedzialnych ludzi - unikajcie mieszkania 2-pokojowego na ul. Pałuckiej. Ładne, sensowne mieszkanie, ale skoro właścicielem jest troll, to niedziwne, że kwitnie puste od połowy lipca.

#wroclaw
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@esox: to akurat wszystko wiem, jednak z wynajmu jest dochód i odprowadzany podatek, więc można się kłócić. Niemniej klauzule niezgodne z ustawą - typowa umowa prowłaścicielska.
  • Odpowiedz
@merengue: nie znalazłem niczego sensownego, a tu mi się kończy umowa na najem po 2 latach, więc coś znaleźć muszę. Swoją drogą właściciel mojej obecnej chaty strzelił focha, bo chciałem nową umowę bezterminową z okresem wypowiedzenia xD co za naród.
  • Odpowiedz
Ludzie w Polsce nie potrafią dyskutować czy negocjować.


@FotDK: może pomyliłeś sytuację w której mogłeś negocjować, jak rozumiem z sytuacji to nie bardzo miałeś pozycję do jakichkolwiek ustaleń skoro babeczka i tak sama spisała wszystko jak chciała. jak masz alternatywę to dobrze, a jak nie to teraz we Wrocławiu ciężko jest znaleźć mieszkanie tak żeby pasowało stronie płacącej za wynajem.
  • Odpowiedz
@FotDK: Dziwni ludzie, jak wgl można przyjść podpisać umowę nie mając jej wcześniej w rękach, ja zawsze jak wynajmuję pokój to wysyłam umowę przez neta i pytam czy wszystko spoko :p
  • Odpowiedz
@Nataniel_PL: no właśnie do podpisania nie doszło, bo dostałem przez neta ten koszmarek zwany umową, ale na moje oburzenie i wypunktowanie zmian dostałem odpowiedź - nie dogadamy się.
  • Odpowiedz
@stan-tookie-1: właśnie miałem pozycję, bo ogłoszenie nie jest ofertą handlową i takie kwoty może negocjować każdy.

Problem był też taki, że dodatkowo przyszło nam rozmawiać z jej partnerem, który jak się okazało nie miał prawa negocjować i część ustaleń z nim była dla niej nieważna (to po cholerę go angażowała w sprawę?), jednak to co ustalono z nią - także zmieniła. Chaos.
  • Odpowiedz
  • 35
@FotDK To tak jak kiedyś chciałem wynająć lokal handlowy. Na spotkaniu wynegocjowałem korzystne dla obu stron warunki, a jak przyszło co do czego to dostałem do podpisania umowę, w której zgadzam się na podwyżkę czynszu po pół roku o 50%, a dodatkowo właściciel lokalu chciał mieć wgląd w moje kwartalne obroty xD Jak w lesie...
  • Odpowiedz
@FotDK: nie miałeś pozycji w sensie nie miałeś jej nic do zaoferowania, bo pewnie nie chciałeś wcale dołożyć więcej kasy co miesiąc za wyrzucenie/zmianę niektórych zapisów z umowy.
Tak jakby jednostronnie czegoś chciałeś a ona nic by za to nie miała.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@stan-tookie-1 kto powiedział że negocjacje nie mogą być jednostronne?

Zresztą jako jedyni zadeklarowaliśmy rychłe podpisanie umowy.

Pamiętaj że to relacja klient-oferent a nie B2B.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@stan-tookie-1 poza tym ona sama bez żadnej ko sultacji wrzuciła te swoje wysrywy do umowy. Rozumiem że nie chcąc dopłacać miałem się godzić na te absurdy?

Każdy walczy o jak największy kawałek tortu.
  • Odpowiedz
@FotDK: nie widze tutaj pola do manewru oprócz ruszenia kwoty wynajmu. Właściciel chce jakieś zapisy, Ty ich nie chcesz, ewentualnie jego dobra wola że odpuści ale tutaj rozumiem, że ta pani celowo je wkleiła do umowy więc nie było mowy o ot tak ich wyrzuceniu.
Umyka mi co proponowałeś właścicielce ze swojej strony za dopasowanie umowy tak zeby ci pasowała w 100%.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@stan-tookie-1 inaczej.

Przed umową opuściła najem o 100 zł za deklarację podpisania umowy po wczorajszym święcie.

Wczoraj wieczorem wysyła umowę z wysrywami oraz innymi kwotami kaucji czy rachunków i jeszcze pyszczyła że w sumie lata jej wynegocjowana cena najmu. Umowa sama w sobie niebezpieczna dla mojego interesu.
  • Odpowiedz
@FotDK: teraz masz taki rynek wynajmu we Wrocławiu, że pewnie sporo ludzi na spotkaniu się dowiaduje, że jednak będzie stówkę drożej. specjalnie nie ma co liczyć że właściciel ci pójdzie na rękę jak ma teraz żniwa.
Wiadomo, że nie powinno się zmieniać danego słowa, ale jak dla tej babki to kasa to nie ma co liczyć że się zawaha.
  • Odpowiedz
@FotDK: a mi kiedyś pośredniczka chciała zrobić numer i po podpisaniu umowy powiedziała magiczne słowa które na zawsze odmieniły jej życie:

plus VAT


Wysłałem jej mailem wszystkie artykuły z których ją będę skarżyć (coś w necie znalazłem) oraz informacje ze będę oczekiwał dużego odszkodowania za próbę oszustwa. Za godzinę zadzwoniła ze mam absolutnie nic nie płacić i nie ma problemu. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz