Wpis z mikrobloga

-Czarny, chory na AIDS, syfilis i rzężączkę, #!$%@? w dupę
-kotwica w plecy i w usta
-partner niech zdradza
-dzieci niech olewają ciepłym moczem z wysoką zawartością cracku
-niech nie uprawia seksu teraz ani nigdy, na wieki wieków amen
-niech żadne jedzenie mu nie smakuje
-ani żadna fajka ni piwo
-niech nigdy w życiu nie osiągnie żadnego sukcesu zawodowego, a szef nim pomiata przy współpracownikach
-niech musi nosić skarpetki do sandałów
-niech łysieje
-niech ludzie odsuwają się ze wstrętem z powodu smrodu
-niech dentysta zawsze ma przeterminowane znieczulenie
-a w ogóle jakie znieczulenie
-niech pies sąsiada obsika go lekceważąco
-niech mu kredyt we frankach zdrożeje do nieba, a bitcoin spadnie
-niech go jego diler oszwabia na każdej przemycanej fajce i każdym nielegalnym węchu koki

i wiele, wiele innych miłych życzeń kieruję do osoby / zespołu marketingowo - projektowego, który wpadł na genialny pomysł, aby każdą remontowaną Biedronkę wyposażyć wedle nowego wymyślnego projektu.

Komu wyremontowali Biedronkę pod domem, ten wie. To, że chleb na końcu, to jeszcze bym zniosła. To, że warzywa podświetlone na żółto, mięso na różowo, warzywa na zielono, #!$%@? z tym. To, że postawili maszynę, która udaje, że świeże pieczywo, i ten zapach, ech. To, że jakieś karty niby lojalnościowe, wszystko rozumiem. Podstawowe chwyciki, znane każdemu, kto studiował gównokierunek pt marketing (np ja).

Ale #!$%@? - że herbata jest w trzech miejscach, chemia w trzech, w tym jedno z herbatą razem, słodycze w czterech, napoje w sześciu, wszystko #!$%@? po całym sklepie bez ładu i składu, ja rozumiem, że klient musi się nabiegać, ale chyba wypadałoby, żeby w końcu znalazł to, czego szuka? W takim burdelu - bez szans. Kasjerki ze łzami w oczach wysł#!$%@?ą co i raz nowych wyzwisk - "Pani, gdzie teraz #!$%@? mleko stoi - w pierwszej alejce, trzeciej i piątej, ale na dole. Chyba, że zagęszczone, to przy wejściu z herbatami i po prawej za alkoholem, a jeśli sojowe, to koło drugiego stanowiska z psim żarciem".

Amerykański wynalazek Walmart - osiedlowy market ze wszystkim. Mistrz handlu detalicznego. Prekursor wszystkich marketów, stał w Edenie 3 m od jabłoni. Wszystko posortowane, a każda kasjerka z uśmiechem na twarzy wskazuje i pomaga. Ale nieeeeee, miszcze od projektowania Biedronki wymyślili inaczej. Sklepik wiejski x 10, postawiony jeden koło drugiego.

Ale jak #!$%@? jest sezon na robienie ogórków, każda domowa baba lata jak kot z pęcherzem i słoiki robi - to nie - gorczycy w sklepie NIE MA. Chcesz kupić śmietankę do tortu wysokoprocentową - NIE MA. Wyżynarka z laserem - jak najbardziej, podstawowe wyposażenie sklepu spożywczego. Trufle z przed-zeszłego Bożego Narodzenia - oczywiście [w czterech miejscach]. A gorczycy nie i #!$%@?, i co nam pani zrobi.

Tak mnie wnerwili dziś...

#gorzkiezale
#gownowpis
#biedronka
#smiercfrajerom
  • 6