Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, zakochałem się jak #!$%@?. Poznaliśmy się 5 dni temu na zaadoptujfaceta.pl. Rozmowa skleiła się tak bardzo doskonale, że rozmawiając z nią wyłącznie przez internet już czułem że to jest ta jednyna. Kiedy dowiedziałem się że ma syna, kompletnie mnie to nie ruszyło w żaden negatywny sposóļ. "Jeśli coś z tego wyjdzie, to kurna wychowam jak swoje". Rozmowa kleiła się do tego stopnia, że #!$%@?łem dość srogi numer w pracy, otóż wykorzystując mające się ku końcowi choróbsko - postanowiłem trochę nagiąć fakty, i wytarmosić sobie u lekarza L4 do końca tygodnia. Dzisiaj pojechałem do niej. Mieszka jakieś 90 km ode mnie, na szczęście trasa jest bardzo dobra, jedzie się w zasadzie wyłącznie dobrymi drogami, a pod koniec - piękną dwupasmówką. Jak się zobaczyliśmy, to pierwsze co zrobiliśmy to mocno się przytuliliśmy i pocałowaliśmy. Serce biło mi jak opętane. Następnie złapaliśmy się za ręce i poszliśmy na spacer. Cholerna miłość od pierwszego wejrzenia! Spacerowaliśmy po mieście, całowaliśmy się i przytulaliśmy co chwilę. Po drodze dowiadywałem się coraz bardziej jak bardzo bliskie sobie są nasze dusze, a motyle w brzuchu zapierdzielały tak bardzo że myślałem że zaraz rzygnę tęczą. Historia ma swoją dalszą część, ale nie ma już po co dalej opowiadać, myślę że napisałem wystarczająco dużo. I dla ciekawskich - nie, nie wylądowaliśmy w łóżku. Pomimo wzajemnej fascynacji sobą - oboje mamy swoje zasady, i się ich trzymaliśmy.

Pomimo tego że jestem z natury logikiem/analitykiem, wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia. Bo taka właśnie miłość mnie trafiła prosto w łeb. Pozdrawiam.

#rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #milosc

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 68
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: zakochac SIE w swoim wyobrazeniu na jej temat mogłeś. Zauroczyc, jasne.

Ale nie pokochać.
Nie ma czegoś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia. Jest mocne nakrecenie na kogoś i potem albo to się rozwija faktycznie do pieknej milosci (co ludzie nazywają właśnie miłością od pierwszego wejrzenia), albo przy blizszym poznaniu coś się sypie.
Aby kogoś pokochać., trzeba dobrze poznać.
  • Odpowiedz
Ej, No ludziska. Dajcie chłopu szansą, a nie tak od razu negatywnie. Lepiej być szczęśliwy z kobietą i wychować cudze dziecko niż walić gruchę w piwnicy do pornoli.
  • Odpowiedz
Mirki, zakochałem się jak #!$%@?. Poznaliśmy się 5 dni temu na zaadoptujfaceta.pl.


@AnonimoweMirkoWyznania: a za miesiąc na AMW: hurr durr #!$%@? jedna, oszukała mnie, zaadoptowała pięciu kolejnych, wszystkie baby to #!$%@? i szmaty, wszystkie takie same bla bla.
  • Odpowiedz